Cerkiew jest otwarta, jednak wnętrza nie mogę Wam pokazać. Na drzwiach zauważamy wyraźną informację o zakazie fotografowania. Nie ukrywam, że mnie to wkurza, ale muszę się dostosować do wymagań gospodarzy świątyni.
danutar | Papuas, nie jestem znowu taka przepisowa. Są miejsca, gdzie robię fotki "z przyczajki" lub strugając głupa, że niby nie zauważyłam zakazu. Ale odkąd oprowadzający mnich w monasterze w Supraślu dał grupie niezwykle ostry wykład o braku szacunku dla świętego miejsca (trudno zrozumieć, dlaczego robienie zdjęć poza nabożeństwami uważał za brak szacunku), staram się nie łamać tego zakazu z podlaskich cerkwiach. Trudno mi się słucha takich rzeczy, ponieważ daleka jestem od lekceważenia "świętości". Kangur - masz całkowitą rację, zakaz błysku by wystarczył. |
kangur | Nie rozumiem takich zakazów. Zakaz fotografowania z lampą błyskową by wystarczył... |
papuas | no bardzo przepisowa jesteś :) a szkoda byłem tam w czasie jakiegoś uroczystego nabożeństwa i trudno było zajrzeć do środka, a o wejściu pomarzyć |