Oferty dnia

Hiszpania - Fuerteventura - relacja z wakacji

Zdjecie - Hiszpania - Fuerteventura

Fuerteventura - po długich dyskusjach właśnie na ta wyspę padł wybór jako kierunek wakacji 2014 roku. Następnie nadszedł czas na wybór hotelu aż w końcu na rezerwacje i wielkie odliczanie do wyjazdu.

Pakujemy walizki sprawdzamy godziny odlotów czy aby na pewno nic się nie zmieniło na szczęście wszystko jak w szwajcarskim zegarku zero niespodzianek wszystko na przysłowiowe tip top.

Po 5 godzinach lotu lądujemy na lotnisku w Puerto del Rosario pilot informuje nas o pogodzie, co mnie zaskoczyło to temperatura, jaką zapowiedział 25 stopni. Tylko 25. Hmm... nie to nie może być prawda.. I na szczęście po postawieniu nogi na wyspie pierwsze przywitało nas gorące powietrze. Odbieramy bagaże i udajemy się do autokaru w trakcie transferu oglądamy wyspę i podziwiamy jej krajobrazy. W opiniach trochę się martwiłem ze tam kompletnie nic nie ma, ale wiadomo zależy od człowieka, jak co postrzega i co mu się podoba. Nam osobiście wyspa przypadła do gustu, ale to już w dalszej części relacji. Po zameldowaniu się w hotelu udajemy się od razu nad upragniona plażę. Piękne krajobrazy ciepły ocean zloty piasek to jest to co lubię. Pierwsze 3 dni to było błogie beztroskie leniuchowanie kąpiele w oceanie krótko mówiąc plażing i smażing.

Po 3 dniach czas wyruszyć na zwiedzanie. Udajemy się na przystanek wraz z mapa i ruszamy do Morro Jable. Piękne małe miasteczko z punktem widokowymi spacer promenada, wzdłuż której ciągną się kawiarenki, smażalnie, sklepiki z pamiątkami a po prawej stronie błękit oceanu, na którym roi się od żaglówek. Postanawiamy wynająć auto żeby zwiedzić wyspę na własną rękę. Wybieramy firme Cicar, z której to oferta zapoznaliśmy się już w Polsce. Nie wiedząc gdzie znajduje się biuro. Odpalamy GPS w telefonie wpisujemy adres i docieramy pod same drzwi biura. Firma posiada najkorzystniejsze oferty . Rezerwujemy auto na piątek o dziwo Pani nie prosiła o żadną zaliczkę wystarczyły dane osobowe.

W kolejny dzień udajemy się na całodniowa wycieczkę na Lanzarote ale to już w osobnym opisie.

Po powrocie z Lanzarote i odpoczynku po całodniowej wycieczce szybki sen i witamy nowy dzien. Pakujemy aparaty mapę odbieramy auto ( ku mojemu zaskoczeniu Nowy opel corsa) i udajemy się na zwiedzanie wyspy. Ruszamy z mapa przed siebie. Udajemy się do Tuineje mijając po drodze różne punkty, które były miejscem krótszego postoju. Malutkie miasteczko, w którym życie wolno płynie kilka fotek w centrum zwiedzanie zabytkowego kościoła oraz fotki przy betonowym wielbłądzie z Tuineje udajemy się do Pajary gdzie po drodze znów kilka postojów w rożnych punktach widokowych, które każdy z nich ma cos w sobie i jest niepowtarzalny.. Z Pajary udaliśmy się do dawnej stolicy Betancuria gdzie po drodze również nie obyło się bez postojów m.in. w Santuario de la vega. Dawna stolica najbardziej przypadła nam do gustu zabytkiem Betancurii jest Iglesia de Santa Maria, założona przez Jeana de Béthencourta. Kolejnym punktem była Antigua oraz Tiscamanita gdzie znajduje się słynny młyn z Tiscamany. Następnie przez inne miejscowości wróciliśmy na południe wyspy i w ten sposób większa część dnia nam bardzo przyjemnie minęła. Na noc auto zwróciliśmy do wypożyczalni, bo doszliśmy do wniosku ze nie ma sensu trzymać go pod hotelem tym bardziej ze i tak rano musimy go oddać. Wieczór spędziliśmy w Morro Jable a resztę dni na słodkim leniuchowaniu nad Atlantykiem.

Szukasz wycieczki? Zobacz nasze propozycje wakacji w Hiszpanii:
Porady i ważne informacje
  • Byliśmy na początku września nie było silnego wiatru którego bardzo się obawialiśmy.
  • Koszt wynajęcia auto 35 euro/doba (vw polo opel corsa ).
  • Połączenia telefoniczne 98gr/min z komórki sms 31 gr. Z budki telefonicznej minuta kosztowała nas ponad 1 euro.
  • Tanie paliwo 0,95 euro za litr .
  • Bilety autobusowe od 1,4 euro od osoby w zależności gdzie chcemy jechać.
  • Lepiej wynająć auto niż zwiedzać wyspę autobusem, ponieważ mają spore opóźnienia.
Autor: Pawel_88 / 2014.09
Komentarze:

Kasia6555
2014-10-27

Mnie ta wyspa urzekła...a to ze wzgledu na piekne plaze ,które kocham i cudowny kolor wody

Pawel_88
2014-10-03

Dokładnie na Kanarach byłem pierwszy raz i urzekła mnie ta wyspa mimo swego pustkowia. Wierze na slowo ze kazda inna bedzie lepsza. Kolejna wyspa jaka bym chciał zobaczyc to bedzię Teneryfa :)

piea
2014-10-03

Paweł, przejrzałam Twoje podróże i wygląda na to, że dopiero zacząłeś swoją przygodę z Wyspami Szczęśliwymi;

- bardzo dobrze zrobiłeś, że zacząłęś akurat poznawac Kanarki od tej wyspy, bo wszystkie kolejne będą Ci się podobać już tylko coraz to bardziej:)

Ja niestety zaczęłam od złej kolejności i w efekcie na koniec zostawiona Fuerta zupełnie mi się nie podobała, ba, ta wyspa zadziałała na mnie wręcz depresyjnie, bo zupełnie nie widzę uroku w tego rodzaju krajobrazach, choć generalnie uwielbiam Kanary, ale zdecydowanie te Zachodnie; choć moją niekwestionowaną Królową tej części świata jest ukochana Madera!

jedno trzeba jednak sprawiedliwie przyznać Fuercie - ma najpiękniejsze plaże w całym Archipelagu, więc dla miłośników plażowania będzie z pewnością idealnym miejscem na wakacje o każdej porze roku.

Pozdrawiam i życzę odkrywania kolejnych Kanarków....