Po wydaniu ostrzeżenia przez indyjski wywiad o możliwości ataku terrorystycznego na samolot należący do linii lotniczych Air India, władze tego kraju podjęły decyzję o zaostrzeniu środków bezpieczeństwa w indyjskich samolotach oraz na lotniskach.
Po zamachach w
Bombaju w 2008 r.
Indie bardzo poważnie podchodzą do wszystkich sygnałów pochodzących od terrorystów. Wtedy to rząd tego kraju był mocno krytykowany za swoje nieudolne działania. Od tego czasu władze inwestują w nowoczesne środki bezpieczeństwa.
Indyjski wywiad doniósł że pakistańscy bojownicy z organizacji Lashkar-e-Taiba planują samobójcze zamachy z nieba przy użyciu szybowców. Udało się ustalić że terroryści kupili w tym celu 50 szybowców w jednym z państw europejskich.
Indyjskie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych (MSW) zaleciło dokładniejsze sprawdzanie pasażerów przed wejściem na pokład oraz zwiększenie liczby tajnych pracowników ochrony na pokładach samolotów.
„Siły lotnicze postawiono w stan alertu, chociaż wykorzystanie przez bojowników specjalistycznych szybowców do przeprowadzenia ataku wydaje się mało prawdopodobne. Ale niczego nie wykluczamy” - oświadczył starszy rangą przedstawiciel wojskowych sił powietrznych w
Delhi.