Oferty dnia

Polska - Kraków - polscy Żydzi - relacja z wakacji

Zdjecie - Polska - Kraków - polscy Żydzi

Na przełomie czerwca i lipca co roku odbywa się w Krakowie Festiwal Kultury Żydowskiej. Szereg imprez związanych z kulturą żydowską w tym zwiedzanie, warsztaty, koncerty. Jedne darmowe, inne płatne - zachęcam kto jeszcze nie był. Do Krakowa mam bliziuteńko więc parę razy w czasie trwania Festiwalu byłem. A trzeba zobaczyć na początku Festiwalu rozpoczęcie lub/i zakończenie szabatu, które jest imprezą darmową i odbywa się wieczorem w synagodze Tempel na ul. Miodowej oraz Koncert na Szerokiej na zakończenie festiwalu, który też jest darmowy i będzie (bywa) transmitowany przez polską telewizję. Ale obejrzeć w telewizji, a być na nim to dwie różne sprawy. Tam czuje się tą atmosferę świata, który właściwie już odszedł. Podczas festiwalu spotkasz na ulicy Kazimierza tradycyjnie ubranych chasydów lub czcigodnego cadyka.

Na krakowskim Kazimierzu znajduje się wiele zabytków związanych z mieszkającymi tu od wieków Żydami, ale nie tylko. Do najważniejszych zabytków kultury żydowskiej należą - Stara Bożnica dziś muzeum judaistyczne, synagoga i cmentarz Remuh oraz inne synagogi, dawna zabudowa gdzie teraz klimatyczne knajpki. Tuż obok kościół Bożego Ciała piękny przykład baroku, dawny rynek z ratuszem oraz muzeum techniki w pięknie odnowionej zajezdni. Ale zmienia się Festiwal i zmienia się sam Kazimierz. Kazimierz pięknieje i zwiększa się ilość odnowionych domów, ale coraz trudniej znaleźć tanią knajpkę serwującą tradycyjne żydowskie dania. Tam gdzie niegdyś smakowaliśmy czulent dziś „exluziw” i dania z owoców morza. Świat się zmienia i stare odchodzi. Tym razem pojechaliśmy w sobotę, aby odwiedzić Tempel uczestnicząc w zakończeniu szabasu. Na środku synagogi ustawiony jest długi stół z jedzeniem - chałki, owoce, soki owocowe i wino, przy którym zasiadają chasydzi. Rozpoczyna się to ceremonią hawdali czyli oddzieleniem czasu świątecznego od powszedniego. Najszacowniejszy trzyma zapaloną świecę hawdalową i przelewający się napitek, wszyscy stoją, a chór kantorów śpiewa stosowną pieśń-modlitwę. Niestety dokładnie tego nie widziałem, bo tym razem z powodu remontu nie wpuszczali na galerię synagogi. Po zakończeniu tej ceremonii chasydzi zasiadają u stołu, coś tam jedzą czy piją a międzyczasie następują popisy kantorów i trzeba przyznać, że głosy mają przednie. No, i właśnie kiedyś zapowiadali występ konkretnego kantora po polsku i po angielsku, teraz tylko po angielsku. Zmienia się.

Koniec - chasydzi odchodzą od stołu i wszyscy obecni w synagodze częstują się produktami ze stołu. Z synagogi wyszliśmy coś po północy i piechotą pod Wawel gdzie zostawiliśmy samochód. Ale jak to - być w Krakowie i nie zahaczyć o rynek? Niemożliwe. W środku nocy odwiedzamy więc rynek. Jak zawsze piękny, a teraz jakby spokojniejszy. Do Krakowa wyjeżdżaliśmy na festiwalowe zakończenie szabasu (o godz 22.30 wg programu), ale wcześniej odwiedziliśmy krakowską Mogiłę i Tyniec.

Planujesz wakacje? Zobacz nasze propozycje wycieczek:
Co warto zwiedzić?

Kazimierz krakowski.

Porady i ważne informacje

Tydzień Kultury Żydowskiej wszystko można wyczytać z programu.

Autor: papuas / 2015.06
Komentarze:
Brak komentarzy.