Oferty dnia

Polska - Wiosna w Puszczy Knyszyńskiej - relacja z wakacji

Zdjecie - Polska - Wiosna w Puszczy Knyszyńskiej
Pandemia koronawirusa uniemożliwia nam wymarzone wycieczki do dalekich krajów. Moje wiosenne plany związane z Maderą muszą poczekać, a zaplanowany na lipiec wyjazd w Alpy wciąż stoi pod znakiem zapytania. Na razie nawet dalsze wycieczki po Polsce nie są możliwe, bo i hotele pozamykane, i ryzyko zarażenia się wciąż jest duże. Ale cóż… siedzieć i płakać? No nie, w końcu w najbliższej okolicy niejedno mamy do zobaczenia. U mnie najbliżej jest Puszcza Knyszyńska (wystarczy, że wyjadę 20 km za miasto i już mogę spacerować w lesie). Przyciąga mnie ona o każdej porze roku i co chwila odkrywam jakieś nowe jej zakątki. No i oczywiście – w lesie nie trzeba nosić tych diabelnych masek, których nie cierpię.

A więc puszcza… Po mojej niedawnej wizycie nad Biebrzą trochę się obawiałam, co tam spotkam. Ta susza jest przerażająca i bałam się znowu zobaczyć jakieś przygnębiające obrazki. Ale nie. Okazało się, że w leśnej ściółce jest rzeczywiście bardzo sucho, ale są jeszcze miejsca, gdzie spotkać możemy wodę, że wiosennych kwiatów kwitną olbrzymie ilości, a cudowne ptasie koncerty towarzyszą nam na każdym kroku.

Zapraszam więc na wiosenny spacer po Puszczy Knyszyńskiej. W galerii pokażę zdjęcia z dwóch jej uroczych rezerwatów - Krzemianka i Budzisk, które odwiedziłam w kwietniu. Późniejszą wiosną też postaram się odwiedzić puszczę, aby pokazać jej bardziej zieloną szatę.

Część II czyli majowa Puszcza Knyszyńska

W końcu maja znów odwiedziłam puszczę. Pojechaliśmy do maleńkiej osady Ożynnik, niedaleko wsi Studzianki. Tu musieliśmy zostawić auto, bo to ostatnia miejscowość przy tej drodze - dalej już tylko las, więc wjeżdżać wolno tylko służbom leśnym. Urządziliśmy sobie niedługi spacer (ok. 2 km w jedną stronę) do urokliwego miejsca - mokradeł nad malutką rzeczką Bartoszychą. Podziwialiśmy cudowną, wiosenną zieleń, mnóstwo kwitnących kwiatów, zaskoczyły nas całe polanki kwitnących poziomek, nie mogliśmy oderwać oczu od niezbyt rozległych, lecz uroczych podmokłych terenów nad Bartoszychą, słuchaliśmy śpiewu ptaków i kukania kukułki. Spotkaliśmy też zająca i wiewiórkę, ale nie chciały pozować do zdjęć.

Wracaliśmy do miasta inną drogą – tak, aby w okolicach Supraśla znaleźć rezerwat Jałówka. Tu zatrzymaliśmy się dosłownie na chwilę przy szosie, nad rzeczką Jałówką. Kilka lat temu bardzo silna wichura powaliła tu wiele drzew i długo rezerwat był zamknięty dla zwiedzających. Teraz jest częściowo uprzątnięty, ale wciąż wywieszone są ostrzeżenia o niebezpieczeństwie. Zrobiłam tu tylko kilka zdjęć. W to niezwykle urokliwe miejsce przyjedziemy na specjalną wycieczkę.

Zapraszam, zatem, do drugiej części galerii.





Planujesz wakacje? Zobacz nasze propozycje wycieczek:
Autor: danutar / 2020.04
Komentarze:

danutar
2020-06-03

Papuas, kangur - dzięki, że zechcieliście ze mną pospacerować. Pozdrawiam :)

kangur
2020-06-03

Wspaniala galeria z przecudownych miejsc.

papuas
2020-05-30

Fajnie jest mieć blisko taką odskocznię od wirusów, gdzie nie obowiązuje maseczka, a obserwacje dzikiej przyrody po prostu bezcenne. Na szczęście maseczki zanikają to i ja będę mógł wyjść np. do Parku Śląskiego (dawniej WPKiW). :)