Oferty dnia

Kambodża - Angkor Thom - Stolica Khmerskiego Imperium - relacja z wakacji

Zdjecie - Kambodża - Angkor Thom - Stolica Khmerskiego Imperium

Podczas pierwszego dnia zwiedzania Ankoru pojechaliśmy tzw. purpurowym szlakiem, zwanym też „małą pętlą”. Po zwiedzeniu wielkiej świątyni Angkor Wat przejechaliśmy „naszym” tuk tukiem do dawnej stolicy Imperium Khmerów - Angkor Thom.

Miasto zostało zbudowanie pod koniec XII wieku na planie idealnego kwadratu o powierzchni 9 km2. Jest ono otoczone fosą i murem z pięcioma monumentalnymi bramami wjazdowymi (po wschodniej stronie murów znajdują się dwie bramy, na pozostałych - po jednej) i pięcioma groblami biegnącymi ponad fosą. Balustrady grobli wykute w kamieniu przedstawiają dziewięciogłowego węża trzymanego przez 54 bóstwa. Nad każdą z bram znajduje się pięć gigantycznych głów Buddy - cztery patrzące w cztery strony świata, a piąta, dawniej lśniąca od złota, zajmuje pozycję centralną. Z każdej strony bramy stoją kamienne słonie.

Angkor Thom (w tłumaczeniu: „Wielka Stolica”) był miejscem zamieszkania ok. miliona ludzi. W obrębie jego murów żył królewski dwór, duchowieństwo, wyżsi urzędnicy państwowi i biurokraci. Prosty lud mieszkał poza linią umocnień. Jedyny zachowany opis Angkor Thom pochodzi od chińskiego wysłannika Chou Ta-Kuan, który przebywał tutaj w latach 1296-1297.

Do Angkor Thom wjechaliśmy Południową Bramą. Przywitały nas stada makaków. Zaraz potem mijały nas słonie. Dla nas to zawsze przyjemny widok. Nie da się nie lubić tych łagodnych gigantów :). Znowu mieliśmy szczęście bo turystów było niewielu.

W centrum miasta wznosi się słynna Złota Świątynia - Bayon. Tutaj zostawił nas nasz kierowca, z którym umówiliśmy się na parkingu za Tarasami Słoni. Bayon składa się z 54 wież ozdobionych 216 smutno uśmiechającymi się twarzami Buddy będącymi, prawdopodobnie, wizerunkiem króla. Spacerując pośród ruin tej niezwykłej budowli można się wczuć w jej niepowtarzalną atmosferę. Gdzie nie spojrzeć widać zagadkowo uśmiechnięte kamienne twarze, a wnętrza witają tajemniczym półmrokiem. Podobnie jak w Angkor Wat, mury świątyni pokryte są misternymi zdobieniami i płaskorzeźbami, choć czas potraktował je tu dużo gorzej i niewiele z nich pozostało w nienaruszonym stanie.

W Angkor Thom znajduje się jeszcze wiele innych ciekawych zabytków, które są położone na tyle blisko siebie, że można zwiedzać je na piechotę.

Zaraz za Bayonem znajduje się zbudowana w 1060 r. świątynia Baphuon, do której prowadzi kamienny most. Warto wdrapać się na szczyt świątyni skąd można podziwiać piękny widok i niesamowite, kryte kamiennym dachem, korytarze.

Idąc dalej na północ mijamy po lewej Słoniowe Tarasy. Jest to budowla z wzniesiona przed Placem Królewskim a służąca jako miejsce parad i ceremonii. Tarasy maja ponad 300 m długości. Na wysokim na cztery metry murze stoi długi szereg realistycznie wykonanych posągów słoni.

Za Tarasami, pośrodku Placu Królewskiego znajduje się Phimeanakas - Świątynia stojąca na piramidzie z laterytu, zwieńczona wieżą zwana prasat. Według, wspomnianego wcześniej chińskiego wysłannika kopuła wieży wyłożona była złotem.

Na prawo od Słoniowych Tarasów znajduje się szereg kaplic, zwanych Kleang. Stojące na tle zieleni kaplice robią niesamowite wrażenie. Idąc dalej na północ dochodzimy do Tarasu Trędowatego Króla, za którym znajdują się dwie małe, ale niezwykle piękne świątynie - Tep Ptanam i Preah Palilay, które są nagrodą za pot wylany podczas marszu w upale i parówie. Dlatego zawsze trzeba pamiętać o wodzie. Mamy szczęście bo, oprócz naszego zapasu, mamy lodowatą wodę od naszego sympatycznego kierowcy :).

Po paru godzinach spędzonych w Angkor Thom wyjeżdżamy przez Bramę Zwycięstwa na zwiedzanie kolejnych niezwykłych zabytków purpurowego szlaku (Small Circuit).

Relacje i zdjęcia z Angkor Wat oraz praktyczne informacje na temat zwiedzania Angkoru zamieściłem w podróży: http://www.travelmaniacy.pl/profil,1713,podroze,4856,kambodza.

Planujesz wakacje? Zobacz nasze propozycje wycieczek:
Autor: kangur / 2013.10
Komentarze:
Brak komentarzy.