Oferty dnia

Turcja - Riwiera Turecka / ALANYA - relacja z wakacji

Zdjecie - Turcja - Riwiera Turecka / ALANYA

To była moja kolejna podróż do tego pięknego kraju. Byłam już wcześniej na klasycznej objazdówce po Turcji, oraz na wypoczynku w zjawiskowo ślicznym Oludeniz w licyjskiej części morza egejskiego; tak więc tym razem padło na riwierę turecką, a ściślej na popularną Alanyę.

Nie jestem typem ani zwolennikiem spędzania urlopów w miastach, raczej szukam bardziej zacisznych miejsc w ich pobliżu, tak, aby w razie ochoty móc się do nich bez problemu dostać. I tak, na tegoroczny wypoczynek wybraliśmy małą miejscowość Okulkalar (czytaj: Okuldżalar) pomiędzy Alanią (35km), a Side (25km). Sama miejscowość to w zasadzie potężna baza luksusowych hoteli, a raczej całych kompleksów, ale jest też „lokalna” część, gdzie są sklepiki, biura i czynne do późnych godzin nocnych typowe tureckie bazary, itd.

Co do samego hotelu: ten wyjazd był zaplanowany jako typowy, 2-tygodniowy wypoczynek; postawiliśmy więc na dobry hotel z porządną infrastrukturą i nie zawiedliśmy się. Nasz Hotel Stella Beach w pełni zasługuje na 5*, jest w nim absolutnie wszystko, o czym turysta może sobie zamarzyć, świetna kuchnia, wybór w ogromnych ilościach, bardzo wygodne, duże i ładnie urządzone pokoje, piękne otoczenie, ogromny basen z trzema zjeżdżalniami wkomponowany sprytnie w otaczającą dość bujną egzotyczną roślinność, wielka restauracja, kilka barów, dyskoteka, sklepy, 2 restauracje tematyczne a la carte: rybna i osmańska (szczególnie polecamy tę rybną! Mistrzostwo Świata!) , punkt medyczny, hamam, fryzjer, itp....; hotel świadczy usługi na naprawdę wysokim poziomie, a personel obsługi jest bardzo uczynny i miły.

Oczywiście nasz wypoczynek nie ograniczał się wyłącznie do oferty hotelu i tak po kilkudniowym „nicnieróbstwie” ruszyliśmy na wycieczki po okolicznych atrakcjach Pamfilii!

Oczywiście najpopularniejsze i najlepiej sprzedające się tu wycieczki to Kapadocja i Pamuklale!, ale ze względu na fakt, że oba te miejsca już widzieliśmy będąc 2 lata wcześniej na objazdówce, skupiliśmy się na tych mniej znanych, ale równie ciekawych miejscach.

Pierwsza wycieczka na jaką się wybraliśmy to był tzw. Jeep Safari w Góry Taurus do pięknego Kanionu Sapadere, który znajduje się ok. 40 km za Alanyą w stronę wschodnią na Gazipasa za miejscowością Mahmutlar.

Sapadere Kanyon został otwarty dla zwiedzających bardzo niedawno, bo dopiero w 2009 roku, więc jest to miejsce jeszcze mało znane turystom przybywającym do Alanii. Już sama jazda górską drogą do kanionu to niezła atrakcja dostarczająca sporej dawki adrenaliny, ale i zapierających w piersiach widoków!. A sam Kanion - to absolutne cudeńko. I chociaż wędruje się po specjalnie zbudowanych drewnianych chodnikach nad rwącą, górską rzeką, to jednak warto tam pojechać, to naprawdę urzekające, piękne miejsce dla miłośników naturalnych plenerów schowane przed światem w wysokim wąwozie gór Taurus.

Po Kanionie, atrakcją tego dnia była również wizyta w przepięknej Jaskini Dim - oddalonej o ok 20 km od Alanyii. Jaskinia zlokalizowana jest na zboczu Góry Cebel-i Reis (wysokość 1649 m n.p.m.), należącej do Gór Taurus. Wejście do groty położone jest na wysokości 232 m n.p.m.. Jaskinia ta jest drugą co do wielkości w Turcji jaskinią otwartą dla zwiedzających. Ma ona najprawdopodobniej około miliona lat. Składa się z dwóch oddzielnych części, jedna ciągnąca się 50 m, a druga 360 m w głąb. Okalana stalaktytami i stalagmitami grota na swym dnie posiada niewielkie jeziorko. Jaskinia została odkryta przez speleologów w 1986 roku, a dla turystów udostępniono ją dopiero w 1999 roku. Jej wnętrze charakteryzuje się stałą temperaturą w ciągu roku, wynoszącą 18-19°C, oraz wilgotnością około 90%.

Na koniec tej wycieczki odwiedziliśmy również dom turecki w wiosce Sapadere, gdzie zostaliśmy przyjęci przez gospodarzy turecką herbatą; tam pokazano nam hodowlę jedwabników, przydomową manufakturkę jedwabiu oraz zwiedziliśmy również maleńki, wiejski meczet.

Cała wycieczka zorganizowana została przez lokalne biuro Alanya-on-line, mieszczące się w dzielnicy Alanyii - Oba. Nie chcę, żeby to zabrzmiało jak kryptoreklama Biura, ale my byliśmy zadowoleni, więc dlatego ich polecam. Czy może być lepsza reklama jak zadowolony klient?
... może ktoś skorzysta..., ja ich polecam:))

Kolejny, piękny dzień upłynął nam na pływaniu statkiem gulet po jeziorze zaporowym w otoczeniu niewyobrażalnie pięknych plenerów, to tzw. Green Kanyon - bardzo popularne miejsce oferowane w ramach lokalnych wycieczek. Woda jeziora jest autentycznie zielona, a sam zbiornik powstał po zbudowaniu tu w 1984 roku na rzece Manavgat imponującej tamy Oymapinar mającej wysokość 184 m. - to piąta tama w Turcji pod względem wysokości. Otoczenie pięknej przyrody, zjawiskowe plenery wąwozu, podobieństwo do „fiordów” oraz naprawdę widok imponującej tamy - powodują, że jest to jedna z najpiękniejszych oferowanych w tym regionie wycieczek.

Kolejną naszą wyprawą była również dość popularna tu wycieczka pt. Kas - czyli zwiedzanie trzech miejsc: Parku Narodowego KURSUNLU (Kursunlu Selalesi Tabiat Parki), teatru starożytnego w ASPENDOS oraz miejscowości Side.

Park Narodowy Wodospadów w Kursunlu został założony w 1991 roku w celu ochrony unikalnej flory, fauny i formacji geologicznych. Park mieści się na powierzchni 33 hektarów 25 km od centrum Antalii.

Na terenie przypominającym ogród botaniczny znajduje się siedem strumieni doprowadzających wodę z gór Taurus. Połączone są one wodospadami najpiękniejszymi w okresie między kwietniem a majem kiedy kiedy to z gór spływa woda z topniejących śniegów. Największy wodospad, tworzony przez rzekę Aksu, ma wysokość 18 metrów i znajduje się w środku lasu. Park Kursunlu to przyjemne miejsce do odpoczynku w gorące śródziemnomorskie dni. Jednakże samo miejsce, które obchodzi się dookoła jest malutkie, i po wrażeniach z Kanionu Sapadere i rejsie po Zielonym Kanionie, sprawia wręcz wrażenie małej sadzawki z wodospadem!- ale to już moje subiektywne odczucie.

Natomiast Teatr w Aspendos jest absolutnie urzekająco piękny!, zachowany w doskonałym stanie i słynącym z doskonałej akustyki; niewiele antycznych teatrów zachowało się do naszych czasów w tak świetnym stanie jak właśnie ten w Aspendos. Jego budowę ukończono w 160 r n.e. za panowania cesarza-filozofa Marka Aureliusza. Wymiary zaprojektowanej przez architekta Zenona budowli robią wrażenie: 100 m szerokości, 70 m długości, zaś ściany sceny wznoszą się na wysokość 22 m. Oparta o wzgórze widownia mieści swobodnie 13 tysięcy ludzi, (choć w starożytności mieściła podobno 15 tys!).

Za sceną budowniczy umieścił maszynerię, która wieki temu pozwalała zastosować w widowiskowy sposób deus ex machina, czyli boga z maszyny, który pojawiał się nagle na scenie (np. spuszczany na linach) i bez trudu rozwiązywał splątaną intrygę wystawianej sztuki. Uroku całej budowli dodają arkady, które zamykają widownię od góry. Warto też dodać, że do dzisiejszego dnia w czerwcu odbywają się tu coroczne Festiwale Opery i Baletu.

Na zakończenie tego emocjonującego dnia odwiedziliśmy jeszcze malutkie ale bardzo urokliwe miasteczko Side. To bardzo znane dziś kąpielisko morskie i ośrodek turystyczny, po anatolijsku nazwa miasta oznacza granat, do dziś symbol miasta. W czasie sezonu to miejsce wypoczynku tysięcy turystów z całego świata. Antyczna część miasta z wieloma zabytkami m.in teatrem, położona jest na malowniczym cyplu, gdzie znajdują się charakterystyczne ruiny świątyni greckiej Apolla i Artemidy. W starożytności było to bogate miasto znane z handlu niewolnikami i piractwa.

Oczywiście podczas naszego pobytu w Turcji nie mogliśmy odmówić sobie przyjemności zafundowania naszemu ciału prawdziwej uczty w tureckiej łaźni - hamamie. To cała wyprawa na ok. 3 godziny tylko dla naszego ciała! Bardzo przyjemna sprawa, zwłaszcza jak ktoś jeszcze nie był i nie doświadczył tego rodzaju przyjemności.

Po krótce tylko wspomnę, że cała wizyta w hamamie to kolejno: sauna parowa i sucha, kąpiele w basenie jaccuzi, masaż pillingujący szorstką rękawicą kele, następnie bardzo przyjemny masaż w pianie z mydlin oliwkowych na marmurowych, ciepłych stołach, następnie zabiegi upiekszające: maseczki z zielonego błotka i alg morskich, oraz najprzyjemniejsza faza: masaż olejkami wonnymi! Naprawdę warto to przeżyć- szczególnie na początku pobytu, przed opalaniem.

Na koniec wspomnę tylko, ze wszystkie nasze wycieczki zorganizowane były przez lokalne biuro tureckie Alania-on-line, za które jeszcze raz chcieliśmy bardzo serdecznie podziękować przesympatycznej naszej rodaczce - Pani Agacie :)

Ostatnią naszą wycieczką była tzw. Alania-Panorama Tour.

Oczywiście podczas naszego pobytu kilkakrotnie jeździliśmy sobie do Alanii dolmuszem, ale zawsze były to wypady ot takie do powłóczenia się po promenadzie, i po sklepach. Natomiast tym razem miało być zwiedzanie miasta! Tę atrakcję dostaliśmy z biura Alania-Online gratis; zostaliśmy indywidualnie obwiezieni samochodem osobowym po atrakcjach miasta; z tarasu widokowego roztaczają się niezwykłe krajobrazy na piękny port, wzgórze z twierdzą seldżucką i Czerwoną Wieżę; następnie pojechaliśmy do Fortecy na Wzgórze Kale, aby popodziwiać piękną Alanię z zupełnie innej perspektywy; a na koniec odwiedziliśmy tuż przy pięknej Plaży Kleopatry - kolejną jaskinię Kapiącego Kamienia - Damlatas Magarasi.

Jaskinia zlokalizowana jest po zachodniej stronie półwyspu. Jest ona jaskinią lądową, odkrytą w 1948 roku w czasie budowy portu. Ze względu na kapiącą ze stalaktytów wodę nadano jej nazwę Damlataş, co oznacza Kapiący Kamień. Ocenia się, iż powstałe w jej wnętrzu formy nacieków (stalaktyty i stalagmity) pochodzą sprzed 15 tysięcy lat, a wiec w porównaniu z jaskinią DIM + ta jest bardzo młodziutka. Zaraz za jej wejściem ciągnie się 50 metrowy korytarz, za którym jest grota posiadająca cylindryczny kształt i osiągająca wysokość 15 m, stamtąd też schodzi się na dno jaskini.

Temperatura w jaskini jest stała, zarówno latem jak i zimą, i wynosi 22 °C, zaś wilgotność 95%. Powietrze w grocie składa się między innymi z 71% azotu, 20,5% tlenu oraz 10-12 razy większej ilości dwutlenku węgla niż w powietrzu na zewnątrz. Jaskinia jest znana ze swoich właściwości leczniczych. Ze względu na panujący w jej wnętrzu mikroklimat, zalecane jest przebywanie w niej osobom ze schorzeniami astmatycznymi.

I tak nasza kolejna, również pełna emocji podróż do Turcji dobiegła końca, jednakże z obietnicą na przyszłość, że jeszcze po raz trzeci kiedyś tu zapewne wrócimy.

Szukasz wycieczki? Zobacz nasze propozycje wakacji w Turcji:
Autor: piea / 2011.05
Komentarze:
Brak komentarzy.