Miejscowość leży na takim dnie głębokiej doliny, że gdy wyżej jeszcze świeci ostre słońce, tu już prawie półmrok...
piea | bardzo fajnie to wygląda; skojarzyło mi się z tzw "zapalaniem szczytów" w Nepalu; tyle, że tam "zapala" się Himalaje o wschodzie, a tu raczej chodzi o ich "gaszenie" bo słonko jest raczej ku zachodowi:) |