
i samo clou czyli wołowy gulasz belgijski (Carbonade flamande) w ciemnym piwie i zagęszczane sosem... piernikowym!:); Pachnie obłędnie korzennymi przyprawami i piwem; smakuje tak samo:) uwielbiam odkrywać lokalne smaki... a na wyjazdach jest sporo ku temu
| Brak komentarzy. |