piea | na co dzień unikam słodyczy jak mogę, (choć gubi mnie miłość do lodów i czekolady:)) ale na wyjazdach nigdy sobie nie odmawiam lokalnych specjałów(w rozsądnych ilościach), w myśl zasady, że przecież jak nie zjem to i tak młodsza, i zdrowsza nie będę:)) |
danutar | Słodkości nie bardzo mogę, więc raczej omijałabym z daleka. Ale mój mąż spróbowałby z pewnością, więc dzieki temu załapałabym się na jakiegoś "gryza" :)) |