Nie jesteś zalogowany.

Ostatnio edytowany przez Angela (2019-09-05 23:21:05)

No Kochani! - travelmaniakowy ślub mamy tu chyba po raz pierwszy! - Gratulacjony serdeczne na dalszej wspólnej hapolkowej drodze życia!!!,
ale ale... a gdzie rodzinka? najbliżsi? rodzice? - pytam jako matka dwóch kawalerów
- bo jakby moje chłopaki wymyślili sobie taki ślub cichaczem - to chyba bym ich zabiła
- albo co najwyżej padła na zawał 
- raz jeszcze wszystkiego najlepszego dla młodożeńców - Państwa Hapolostwa!! - mnóstwo miłości Wam życzę na dłuuuuugie lata w zdrowiu i wzajemnym szacunku!

Alu...pięknie dziękujemy za życzenia 


Co do ale....no to właśnie tak było 

Wiedzieli tylko Citkowie
rodzinka dowie się za trzy tygodnie na połączonych urodzinach Izy i moich ....taki dodatkowy bonusik 

Stwierdziliśmy że pierwszy ślub był dla rodzin, ten był tylko dla nas, no i Citków oczywiście 

Angela....się ciesz że w takich szatach nie wyskoczyłem w USC ...a wiesz że u mnie wszystko możliwe 

Niop...jedzonko było pierwsza klasa 



hi..hi... no to właściciela tego przybytku faktycznie poniosła fantazja! coś musi być na rzeczy z tymi producentami mebli, że aż tak bardzo marzą o tych zamkach...? - bo to nie pierwszy taki przypadek w naszym kraju:) - inny producent mebli (znany biznessmen z poł-wschodniej Polski) ) zamarzył kiedyś o konkurencji na miarę Sieniawy Czartoryskich i też zbudował sobie podobnego gargamela
; tyle że ten drugi go wykończył i nawet w nim zamieszkał
; więc w niejakim Leżachowie na Podkarpaciu - ni stąd ni zowąd , wśród pól i lasów wyrósł nagle dziwaczny eksperyment pełen baszt, wież, bastionów, pałacowych komnat i oranżerii - chyba jako konkurencja dla Malborka? , Wersalu? Kremla? i Pałacu Buckingham w jednym

- to co budowali magnaci i arystokracja w dawno minionych epokach - wskrzeszane dziś do podobnego charakteru - wygląda po prostu śmiesznie i kiczowato, no ale de gustibus non disputandum est.... 
Ostatnio edytowany przez piea (2019-09-08 11:51:01)


Alu....zacieffffiony Twoją przypiską o gargamelu w Leżachowie posznupałem troszku po necie i powiem szczerze, że Łapalice to pikuś przy tym 
Jak to sie gada....cuda wianki fajt
....a historia z Ukraińcami i lokówką czy wg innych źródeł lutownicą w dóóóópie właściciela posiadłości to wisienka na torcie 



Ostatnio edytowany przez hapol (2019-09-08 21:14:47)



