Nie jesteś zalogowany.
fajne safari, fajne foto zwierząt, z których prawie wszystkie rozpoznaję; nie do końca umiem się zdecydować czy to nosorożec biały czy czarny (bo ogólnie czerwony )
ale chyba jednak czarny. Adrenalina przy szarży słonia to niezła musiała być. Piszesz ubrania po czerwonym kurzu do wyrzucenia, a co z aparatami foto po, a także w czasie safari??
Papuas dzięki. Wzięliśmy na safari trzy aparaty i wszystkie nadawały się do generalnego czyszczenia, ale działają do dnia dzisiejszego Ten czerwony kurz osiadał wszędzie.
Dobre pytanie z tym nosorożcem hmm. Przyznam że nie wiem. Być może przewodnik nam mówił, ale jakoś nie pamiętam Niech będzie że był czerwony
Siedzieliśmy długo wypatrując kotka i wreszcie jest!!! Jest lampart!!!
Przebiegł od jeziorka w stronę rusztowania z kawałkiem mięcha....i tyle go widzieliśmy Nawet nie zdążyłam fotki zrobić.
Może to była wina głośnego zachowania się widowni, błyski fleszy, nawoływania.
Lampart dosyć długo czaił się za krzakiem, ale niestety na mięsko się nie skusił.
Około godziny 3.00 po obietnicach naszych przewodników, że jakby coś się działo to nas obudzą, poszliśmy spać.
Zostało nam 2 godziny snu.
Ostatnio edytowany przez julka2 (2015-04-13 21:18:16)