Około 150 rosyjskich turystów koczowało w niedzielę na lotnisku w tureckiej miejscowości turystycznej Antalya. Wszystko przez pożar jednego z silników ich samolotu. Po jego ugaszeniu powiedziano im, że wszystko jest w porządku i mogą rozpocząć lot.
Turyści mieli rozpocząć lot z
Turcji do Rosji w niedzielę o godzinie 17. Początkowo wszystko odbywało się bez problemów. Po odprawie celnej i zajęciu miejsc, maszyna rozpoczęła kołowanie na pasie startowym. W pewnym momencie z turbiny jednego z silników zaczął wydobywać się dym. Samolot został otoczona przez wozy strażackie, które polewały go wodą. Pasażerowie cały czas znajdowali się w środku, dopiero po około godzinie czasu zostali przetransportowani z powrotem do budynku terminalu.
Tam otrzymali informację, że samolot zaraz zostanie naprawiony i będą mogli kontynuować lot. Turyści jednak nie chcieli ryzykować i odmówili wejścia na pokład palącej się przed chwilą maszyny.