Czy w luksusowym 7-gwiazdkowym hotelu może zabraknąć prądu? Okazuje się, że tak i to nie przez awarię czy warunki atmosferyczne, ale ze względu na ... nieopłacone rachunki.
Hotel Mardan Palace w tureckiej miejscowości
Antalya uznawany jest za jeden z najbardziej luksusowych hoteli na świecie, w rankingu World Travel Awards pokonał m.in. Burj Al Arab czy Dorchester. Jednak nawet w tak prestiżowych obiektach może zabraknąć prądu, właściciel hotelu zalega bowiem z płatnościami za dostawę energii elektrycznej na ponad 2,5 mln dolarów.
Obecnie cały obiekt zasilany jest za pomocą zapasowych generatorów, a jego właściciel ma 3 tygodnie na uregulowanie rachunków. Menedżer Cumhur Ozen zapewnił że problem zostanie wkrótce rozwiązany - „Jesteśmy dużą firmą, zainwestowaliśmy 1,2 miliarda dolarów, nie będziemy mieli problemów z tym małym długiem.”.
Jednak sytuacja może wydawać się jednak mniej kolorowa. Hotel miał problemy z systemem rezerwacji, przez co nie przyjmował nowych gości. Duża część pracowników została poproszona o wykorzystanie przysługujących im tegorocznych urlopów.