W samolotach też kradną
Czy bagaż podręczny na pokładzie samolotu jest bezpieczny? Udając się w podróż lotniczą najbardziej boimy się o bagaż rejestrowany, przewożony w luku bagażowym, aby dotarł w stanie nienaruszonym na lotnisko docelowe. Okazuje się jednak jednak, że to co zabieramy na pokład samolotu może paść łupem złodziei.
Z raportu przygotowanego przez firmę Absolute Publishing wynika, że aż 24 procent kradzieży w trakcie podróży samolotem, ma miejsce na pokładzie samolotu. Dzieje się tak, gdyż podróżni, po umieszczeniu bagażu w schowku nad fotelem czują się bezpieczni i nie są tak czujni jak w innych środkach transportu. Któż bowiem może nam coś ukraść w samolocie?
Należy pamiętać, że złodzieje są wszędzie, a dodatkowo, że okazja czyni złodzieja. Po pierwsze umieszczając nasz bagaż podręczny w schowku, przeważnie znajdują się tam także bagaże innych współpasażerów. Mogą oni więc, bez wzbudzania podejrzeń, pod pretekstem wyjęcia czegoś ze swojego bagażu, zajrzeć do naszego. Jest to bardziej możliwe, gdy w trakcie lotu utniemy sobie drzemkę. Często zdarza się także, że dany przedmiot nie zostanie nam skradziony, ale po prostu przez swoją nieuwagę zostawimy go w samolocie.
Jak uniknąć kradzieży w samolocie?
Najlepszym rozwiązaniem jest umieszczenie wartościowego bagażu podręcznego nie w schowku, lecz pod fotelem (jeśli ze względu na gabaryty jest to możliwe). Warto także zwracać uwagę na osoby, które zaglądają do schowka w którym jest nasz bagaż. Zanim opuścimy pokład samolotu, sprawdźmy kilka razy czy na pewno nie zostawiliśmy niczego, być może odtwarzacz muzyki czy tablet upadł nam i niezauważenie wpadł pod fotel.
Fr, fot. Fr / 2013-06-14
Komentarze: