Polak przepłynął Atlantyk kajakiem
Aleksander Doba, pochodzący z Polic kajakarz, przez 99 dni przepłynął Ocean Atlantycki. Dystans 5,5 tysiąca kilometrów pokonał używając jedynie siły własnych mięśni. Co więcej, gdy jego wyprawa zakończyła się sukcesem, nie spoczął na laurach i wiosłował dalej.
c65-letni Polak rozpoczął swoją wyprawę z miejscowości Dakar w Senegalu, po 99 dniach wiosłowania dotarł do miejscowości Acarau w Brazylii. Podczas tej niezwykłej wyprawy Doba zmagał się ze sztormami, znoszącymi prądami oraz silnym słońcem w dzień.
Na tym nie koniec
Po przepłynięciu Atlantyku 65-latek stwierdził, że wcale nie jest zmęczony i postanowił płynąć dalej - w głąb Amazonki. Tutaj spotkała go jednak nieprzyjemna niespodzianka, jak powiedział, Amazonka nie jest straszna, gorsi są ludzie. Słowa te padły, gdyż dwa razy został napadnięty i obrabowany, przez co musiał przerwać dalszą podróż.
Czas na Pacyfik
Aleksander Doba powrócił do kraju, aby zbierać fundusze na kolejną wyprawę. Jak zapewnia, jego celem jest teraz Pacyfik.
Fr / 2011-12-04
Komentarze: