Palermo: Airbus linii lotniczej Wind Jet wypadł z pasa startowego
Samolot włoskiej taniej linii lotniczej Wind Jet podczas manewru lądowania zjechał z pasa startowego, w wypadku rannych zostało ok. 20 pasażerów. Przyczyną najprawdopodobniej były bardzo złe warunki atmosferyczne.
Na pokładzie Airbusa A300 linii Wind Jet znajdowało się 123 pasażerów oraz 5 członków załogi. Maszyna lądowała na lotnisku w Palermo przy bardzo złych warunkach atmosferycznych. Ulewny deszcz oraz silne, zmienne podmuchy wiatru ograniczały widoczność zaledwie do 5 metrów.
Po zetknięciu się z ziemią maszyna straciła podwozie i przez około 600 metrów sunęła na kadłubie. Po zatrzymaniu się samolotu na pokładzie wybuchła panika, wielu pasażerów nie chciało się ewakuować bez bagażu podręcznego. Ostatecznie wszyscy opuścili pokład zjeżdżając po trapach awaryjnych. Ok. 20 osób odniosło niewielkie obrażenia, głównie były to stłuczenia.
Po wypadku lotnisko zostało zamknięte, gdyż kadłub maszyny uszkodził antenę jednego z systemów naprowadzania ILS, który jest niezbędny, aby na lotnisku mogły lądować maszyny podczas widoczności niższej niż 100 metrów.
Przyczyny wypadku zbadają odpowiednie służby, jednak jak podaje przewoźnik doszło do niego ze względu na wystąpienie tzw. zjawiska wind shear. Jest to nagła zmiana podmuchu wiatru (uskok wiatru) mogący spowodować spadek wysokości na który piloci nie mieli większego wpływu. To rzadkie, gwałtowne zjawisko przed, którym nie ma w zasadzie ucieczki. Na niskiej wysokości może skończyć się katastrofą, gdyż polega na gwałtownym podmuchu wiatru z góry na samolot i zepchnięciu go do ziemi.
Fr, fot. wikimedia.org / 2010-09-26
Komentarze: