Oasis Tours ma problemy?
Biuro podróży Oasis Tours ma coraz większe problemy. Touroperatora opuszczają managerowie z kadry zarządzającej, pracownicy otrzymują wypłaty z opóźnieniem, partnerzy upominają się o swoje zobowiązania, a liczba sprzedawanych wycieczek drastycznie maleje.
Kłopoty kadrowe i finansowe.
W ostatnim czasie z pracy w biurze podróży Oasis Tours zrezygnowało kilka kluczowych osóbm.in.: Marek Amrosz (dyrektor sprzedaży), Piotr Harton (menedżer działu grupowego), Danuta Brzezińska (księgowa), Paweł Jankowski (odpowiedzialny za kontakty ze stołecznymi agentami), Jan Koryciński (odpowiedzialny za stronę internetową przewoźnika i cały system informatyczny).
Powyższe odejścia, które miały miejsce w bardzo krótkim czasie są bardzo niepokojące i mogą świadczyć o dużych problemach Oasis Tours. Sporo wyjaśnia się dzięki listowi otwartemu wysłanemu przez byłą księgową touroperatora. Możemy w nim przeczytać m.in., że sytuacja finansowa firmy jest w opłakanym stanie a biuro istnieje głównie dzięki ściąganiu zaległego podatku VAT z urzędu skarbowego, to źródło przychodu jednak już niedługo skończy się. Zwraca ona także uwagę na możliwą niegospodarność obecnego prezesa - jest on bowiem właścicielem firmy zewnętrznej odpowiedzialnej za system rezerwacyjny Secur, z którego korzysta Oasis Tours, łącznie z tego tytułu biuro płaci firmie prezesa miesięcznie ponad 30 tysięcy złotych.
Długi i jeszcze raz długi...
Co więcej pracownicy Oasis Tours nie otrzymują pensji na czas. Po przeprowadzeniu kontroli w firmie przez Państwową Inspekcję Pracy okazało się, że touroperator nie tylko nie wypłaca wynagrodzeń na czas, lecz także zalega z płatnościami z innych tytułów, m. in. za niewykorzystany urlop (w przypadku zwalnianych osób) czy ze składkami na Fundusz Pracy.
Zdaniem byłej księgowej Oasisa, firma ma zobowiązania w kwocie ponad 30 mln zł - dotyczą one zarówno kontrahentów za granicą, jak i w Polsce (m.in. ZUS, Travelplanet.pl).
Sprzedaż leci na łep na szyję.
Oasis Tours w szczycie swojej popularności sprzedawał rocznie ponad 50 tysięcy wycieczek. Jak powiedział Slim Zghal, jeden z właścicieli biura, w bieżącym roku przewiduje się sprzedaż około 5 tysięcy wycieczek. Pomimo wszystkich problemów właściciele biura są zadowoleni z pracy obecnego prezesa - Artura Dembińskiego, który zarządza Oasisem od drugiej połowy 2012 roku.
Problemy z gwarancją ubezpieczeniową.
Po jednej z kontroli przeprowadzonej przez mazowiecki urząd marszałkowski nakazał touroperatorowi powiększyć kwotę gwarancji ubezpieczeniowej o 4,5 mln złotych - z 12,5 mln do 17 mln złotych. Touroperator jednak nie podporządkował się tej decyzji, zabezpieczył jednak dodatkowe 3 mln o czym poinformował agentów w komunikacie, zachęcając jednocześnie do sprzedaży wycieczek. Oto pełna treść komunikatu:
Szanowni Państwo,
Z uwagi na powtarzające się plotki o braku gwarancji ubezpieczeniowej, oświadczamy, że posiadamy ważną gwarancję na rok 2013, jej suma to 12.500.000 PLN.
Dodatkowo dla zwiększenia bezpieczeństwa naszych klientów zdeponowaliśmy kwotę 3.000.000 PLN na koncie depozytowym na rzecz ewentualnego pokrycia dodatkowego ryzyka przez Urząd Marszałkowski. W naszej firmie został przeprowadzony profesjonalny audyt przez firmę zewnętrzną, który potwierdził prawidłowość wartości sprzedaży uwzględnionej jako podstawa wyliczenia wysokości kwoty gwarancyjnej.
Z poważaniem,
Prezes Zarządu Oasis Tours
Andrzej Dembiński
Dyrektor ds. Rozwoju i Koordynacji
Filip Ryglewicz
Dodatkowo w treści maila możemy przeczytać - Zachęcamy Państwa do sprzedaży ofert z uwagi na interesujące ceny dla rodzin i szczególnie dla rodzin z dziećmi..
W niniejszym artykule opisaliśmy główne problemy z którymi zmaga się Oasis Tours. Na podstawie powyższych faktów zalecamy szczególną ostrożność jeśli chodzi o korzystanie z usług tego touroperatora.
Fr / 2013-06-17
Komentarze: