Zgiełk, gwar, ruch, chaos, hałas to typowe zjawiska dla wielkich światowych aglomeracji. Życie w takich miastach jest z pewnością ciekawe, zróżnicowane, dynamiczne, ale nie wszystko tutaj wygląda tak kolorowo.
Zestawienie największych miast świata jest zdominowane przez miasta azjatyckie. Znajdują się tutaj bowiem dwa najbardziej zaludnione państwa na świecie, czyli Chiny i Indie. W rankingu, w pierwszej dwudziestce największych miast na świecie jest 10 azjatyckich, 3 miasta afrykańskie, 3 miasta z Ameryki Południowej, 2 miasta z Ameryki Północnej oraz 2 miasta europejskie.
Trend ku urbanizacji rozwija się w błyskawicznym tempie. Ponad 50 procent mieszkańców świata, ma swoje domy właśnie w miastach. Te największe są źródłem niemal wszystkiego - nowych technologii, rozwoju wielu gałęzi przemysłu, kolebką życia politycznego i społecznego. Tutaj łatwiej rozwijać swoje zainteresowania, obcować z kulturą, muzyką, sztuką, kształcić się, doszkalać, rozwijać swoje umiejętności, talenty, łatwiej znaleźć pracę itp. W dużych miastach można czuć się bezpiecznie, a w razie jakichkolwiek problemów, liczyć na skuteczną i szybką pomoc służb miejskich, medycznych, państwowych.
Największe na świecie miasta przekształcają się w gigantyczne regiony. Zajmują setki kilometrów kwadratowych i są domem dla średnio ponad 100 milionów ludzi. Z jednej strony jest to jeden z najbardziej widocznych znaków rozwoju, a z drugiej - poważnych problemów... Największe z nich, to przestępczość, narkomania, dehumanizacja życia, znieczulica społeczna, choroby cywilizacyjne, takie jak: stres, choroby układu krążenia, otyłość. Ponadto niezrównoważony rozwój i nierówność dochodów mieszkańców prowadzi do coraz większego odsetku ludzi bezdomnych z przymusu. Im bardziej widać nierówności w takich miastach, tym wyższe ryzyko, że różnice odbiją się w postaci większego napięcia społecznego i politycznego. Nierówności społeczne powodują, że tworzy się miasto w mieście. Najbogatsi stanowią 1 proc. i zarabiają ponad 72 razy więcej niż średni dochód najbiedniejszej populacji stanowiącej 20 procent.
W dużych aglomeracjach łatwiej o napływ cudzoziemców, a co za tym idzie - powstaje problem z ich aklimatyzacją. To właśnie tutaj najszybciej rozwija się rynek narkotykowy, prostytucja, choroby weneryczne, epidemie chorób zakaźnych. Kuleje państwowa służba zdrowia, w której brak środków finansowych na leczenie i hospitalizację. Zanieczyszczenie środowiska - pyły, gazy, śmieci, ścieki, brak wodociągów i kanalizacji, wzrost cen mieszkań i działek budowlanych, problemy komunikacyjne to tylko wierzchołek góry lodowej.
Życie w wielkich miastach jest prawie dwukrotnie droższe niż na wsi. Najwięcej pieniędzy wydajemy na rachunki i jedzenie. Na wysokich lokatach w zestawieniu uplasowały się miasta europejskie. Najdroższa jest Moskwa, tuż za nią znalazły się miasta szwajcarskie, takie jak Genewa i Zurych. Najdroższe miasta azjatyckie są w Japonii. Na drugim miejscu pod względem kosztów uplasowało się Tokio, a Osaka trafiła na miejsce szóste.
Wahania kursów walut oraz sezonowe zmiany cen sprawiają, że nie jest łatwo wyliczyć, w którym mieście na świecie życie kosztuje najwięcej. Jednak do czołówki zalicza się stolica Norwegii - Oslo. Wynajem mieszkania o średnim standardzie w stolicy Norwegii kosztuje więcej niż w Paryżu, Madrycie czy Londynie. Jeszcze gorzej z publicznym transportem. W Oslo za podróż autobusem lub tramwajem należy zapłacić nawet do sześciu razy więcej niż w Warszawie czy Pradze.
Brak komentarzy. |