Myśliwy, który wybrał się na polowanie na słonie do Zimbabwe, domagał się przed sądem 37 tys. złotych odszkodowania od organizatora wyprawy. Powodem roszczenia był brak zwierząt do upolowania.
dagatek | Ja nie widze roznicy pomiedzy afrykanskim sloniem , a naszą sarenką....zal mi jednego i drugiego ... Dlaczego nie zakazuja u nas tego procederu..... Poza tym ,jaką szanse ma zwierzyna ,w zetknieciu z czlowiekiem , ktory ma laserowe dwururki...i mnostwo innych technicznych wynalazkow... |
kazikss | Taa slyszalem ze w Polsce ostatnio to poluja glownie na osly przypadkowych turystow :). A swoja droga to jakos nie umiem sobie przyjac do wiadomosci ze ktos jedzie do Afryki tylko po to zeby zabic slonia, kurde to jakies chore. |
dagatek | Przypomina mi sie wyprawa na ryby....w ofercie same giganty...a naprawde kilka godzin kazdy potrzymal tylko wędke....moze organizatorzy zapewnili mysliwego ze odniesie sukces..??? W NASZYCH LASACH ROWNIEZ SA ORG POLOWANIA ...SZCZEGOLNIE NIEMCY UPODOBALI SOBIE NASZĄ ZWIERZYNE...ciekawe czy zawsze wracaja do domu zadowoleni... |