Australia: kara za niedokończenie posiłku
Yukako Ichikawa właścicielka restauracji Wafu położonej na przedmieściach Sydney postanowiła „rozprawić się” z klientami, którzy nie zjadają całego zamówionego dania. Osoby takie muszą zapłacić większy rachunek, są także proszone aby więcej nie przychodziły do lokalu.
Ichikawa była coraz bardziej zirytowana klientami, którzy zamawiali duże potrawy a później często zjadali tylko ich połowę, przez co jedzenie marnowało się, dlatego też postanowiła ich ukarać. Nagroda za to czeka na tych klientów, którzy zjedzą cały posiłek - otrzymują oni 30 proc. zniżki.
W menu restauracji pojawiły się dokładne wytyczne związane ze spożywaniem posiłków informujące np. że warzywa na talerzu to nie tylko dekoracja ale część posiłku. Na talerzu pozostawić można jedynie plasterki cytryny, gari (marynowany imbir) czy wasabi (chrzan japoński, serwowany głównie przy sushi).
Restauratorka chce wnieść do kultury Australijczyków pojęcie „mottainai”, co oznacza zrobienie czegoś, co przyniesie nam straty i było niepotrzebne, np. wyrzucenie jedzenia czy dobrej rzeczy do śmietnika jest „mottainai”.
Fr / 2010-06-04
Komentarze:
justynka1 2010-06-06 | popieram w 100% |