Atak zimy sparaliżował Stany Zjednoczone
Atak zimy zaskoczył mieszkańców północno-wschodniej części Stanów Zjednoczonych. Gwałtowne opady śniegu pozbawiły prądu ponad 3,2 mln gospodarstw domowych i firm. W wypadkach spowodowanych śnieżycami zginęło co najmniej 6 osób.
Najgorsza sytuacja panuje w stanach New Jersey, Connecticut, Massachusetts, gdzie ogłoszono stan wyjątkowy. Śnieżyce sparaliżowały także niektóre obszary stanu Nowy Jork. W zachodniej części stanu Massachusetts spadło ponad 65 centymetrów śniegu. Wiele drzew, na których znajdują się jeszcze liście, uległo pod ciężarem białego puchu, waląc się na ulice i linie wysokiego napięcia.
Kłopoty komunikacyjne
Śnieżyce sparaliżowały ruch lotniczy, kolejowy oraz drogowy. Port lotniczy w Teterboro w New Jersey został całkowicie zamknięty. Na lotniskach w Filadelfii oraz Nowym Jorku anulowano kilkaset rejsów. Śnieg nie oszczędził także kolejarzy, którzy musieli odwołać kilkaset pociągów. Utrudnienia nie ominęły także kierowców.
Anomalia pogodowa
Opady śniegu na wschodnim wybrzeżu Stanów Zjendoczonych nie są niczym nadzwyczajnym, jednak pojawiają się nie wcześniej niż na początku grudnia. Tegoroczne śnieżyce pobiły historyczny rekord zanotowany w 1925 roku.
Fr / 2011-11-01
Komentarze: