Oferty dnia

Nie jesteś zalogowany.

  • Index
  •  » Rumunia
  •  » RELACJA - Hapolki z wizytą u hrabiego Drakuli

#16 2019-06-11 16:12:24

hapol

Re: RELACJA - Hapolki z wizytą u hrabiego Drakuli

Ostatnio edytowany przez hapol (2019-06-11 16:15:35)

 

#17 2019-06-11 18:18:07

hapol

Re: RELACJA - Hapolki z wizytą u hrabiego Drakuli

 

#18 2019-06-11 18:25:12

hapol

Re: RELACJA - Hapolki z wizytą u hrabiego Drakuli

 

#19 2019-06-11 19:08:17

hapol

Re: RELACJA - Hapolki z wizytą u hrabiego Drakuli

Po kilkunastu minutach jazdy docieramy do kolejnej perełki super
Wysiadamy na parkingu, Janek leci kupić bilety i możemy zacząć zwiedzanie smile

Kto nie lubi czytać historycznych info niech przewinie tongue .....Info zapożyczone z netu smile

Kościół warowny w PREJMER jak wiele budowli w regionie, wiążę swą historię z krzyżakami. To im bowiem przypisuje się projekt świątyni, którego kontynuacją zajęli się cystersi z klasztoru w miejscowości Carta. Owocem wieloletnich prac stała się piękna świątynia i jej potężne obwarowania w których podziwiać możemy wymarłe dziś miasteczko. Zmyślna idea średniowiecznych budowniczych sprawiła, że kościół warowny w Prejmer, wraz z kilkoma innymi konstrukcjami tego typu, w 1999 roku wpisany został na listę światowego dziedzictwa UNESCO.

Budowę tutejszego kościoła pod wezwaniem Świętego Krzyża rozpoczęto w roku 1218. Wygnanie braci zakonnych, w niespełna siedem lat później wstrzymało dalsze prace aż do 1240 roku, kiedy to majątek w Prejmer przekazany został cystersom. Wybudowane zaledwie na trzy metry wysokości mury pozwoliły na kontynuację budowy obiektu w duchu wczesnego gotyku, zaproponowanego przez rosnący w siłę zakon. Dostrzec można tu wiele znamienitych elementów dla architektury propagowanej przez mnichów z Burgundii, jak sklepienia krzyżowo- żebrowe, skarpy, podwójne ostrołukowe okna czy oculusy. Dzięki tym charakterystycznym cechom, kościół warowny w Prejmer nawiązuje do głównego ośrodka cystersów w regionie (Carta) oraz do kościoła świętego Bartłomieja w niedalekim Braszowie.

Narażony na ciągłe ataki wroga obiekt potrzebował silnych umocnień, które oparłyby się mu w każdej chwili. Inwazja Turków z 1421 roku zadecydowała o niemalże natychmiastowym rozpoczęciu budowy obwarowania w taki sposób, aby podczas kolejnego oblężenia mogły schronić się tu całe rodziny, łącznie z inwentarzem. Decyzję o konieczności wzniesienia obwarowania podjął król Zygmunt Luksemburski, bowiem Prejmer był jednym z pierwszych miejsc, które musiały zmierzyć się z najazdami nieprzyjaciół Nadmienić trzeba też, że konflikt ze szlachcicami pobliskego zamku w Teliu wcale nie poprawiał bezpieczeństwa mieszkańców Prejmer. Po 1427 rokj rozpoczęto konstrukcję prawdziwej '.wierdzy, otoczonej fosą i prawdopodobnie posiadającej tunel podziemny, który miał ułatwić wydostanie się z niej w razie potrzeby.
Kościół warowny w Prejmer narażony był w swej historii na około pięćdziesiąt ataków, więc wraz z ich liczbą rozrastały się umocnienia. Dzięki temu oczywiście poprawiała się też zdolność obrony oblężonych z pomocom którym przyszło zmyślne rozwiązanie techniczne. Zastosowano tu tak zwany organ śmierci (rum. Orga a mortii), czyli przyrząd łączący w jednym miejscu kilka broni palnych, pozwalający wszystkim na wystrzeliwanie amunicji w jednym czasie. Mało tego, został on tak sprytnie zaprojektowany, aby w czasie ostrzału można było ładować kolejną porcję amunicji przez co skutecznie dziesiątkowano oddział wroga. Być może właśnie dzięki temu wynalazkowi kościół warowny w Prejmer zdobyto tylko raz, w 1611 roku przez księcia Siedmiogrodu - Gabriela Batorego.

W XIX wieku potężny system obronny nie miał już większej racji bytu przez co zasypano okalającą warownię fosę. Jeśli chodzi o ingerencję w bryłę samej budowli to można jeszcze wspomnieć o zburzeniu małej wieży strzelniczej w 1960 roku. Ważnymi datami w historii tego miejsca są jeszcze na pewno lata 1962-1970, kiedy odbywały się prace renowacyjne obiektu na które przeznaczono aż 18 milionów lei. Od 1992 roku pieczę nad obiektem sprawuje Fundacja Sasów Siedmiogrodzkich. Obiekt jest najlepiej zachowanym kościołem warownym w Rumunii i jedyną atrakcją w kraju, która otrzymała trzy gwiazdki Michelina. Oznacza to, że według tego jakże prestiżowego przewodnika miejsce to, będąc w Rumunii, trzeba koniecznie odwiedzić. Trudno się z tym nie zgodzić!

Kościół warowny w Prejmer posiada obwarowanie w kształcie pierścienia, którego wysokość wewnętrzna waha się od czternastu do szesnastu metrów. Jego grubość natomiast to aż 4,5 metra, a sama długość murów wewnętrznych ma około 70 metrów. Dekorację głównej fasady z efektowną, renesansową attyką stanowią biforia, ślepe arkady z otworami strzelniczymi oraz rząd wykuszy pod nimi.
Rozmieszczone po zewnętrznej stronie machikuty oraz mordownie stanowią integralną część 32-metrowego korytarza wewnątrz murów, który przebiega wokół całej fortecy. W północnej jej części umieszczono niszę z dębową kratą, która do XV wieku broniła, prowadzącego przez dziesięciometrowy korytarz, wstępu na dziedziniec. Pomiędzy wieżą z części północno- zachodniej a barbakanem powstała również dodatkowa ściana, która utworzyła kolejny dziedziniec, zwany Dziedzińcem Piekarzy
Główny dziedziniec z gotycką świątynią w jego centum okrążony jest przez wspomniane wcześniej chaty wieśniacze. Niczym barcie zlepione w zwarty pierścień chroniły nie tylko ośrodka wiary, ale przede wszystkim ludzkiego istnienia. Na trzech lub niekiedy czterech kondygnacjach rozmieszczono tu 275 izb w których lokalna ludność przeczekać mogła czas trwogi. Każda z nich miała osobne wejście, a do wyższych kondygnacji prowadziły potężne, drewniane balkony. Wspomnieć należy, że oblężenie nie było tu wymówką do przerwania nauki, bynajmniej. W jednej z takich izb utworzono szkołę, a jej pierwsze użycie na ten cel datowane jest już na rok 1460. Udekorowana XVIII-wieczną polichromią sala wykorzystywana była aż do 1853 roku, kiedy to w Prejmer zbudowano nową szkołę. Nazwana Starą szkołą sala stanowi część ekspozycji o życiu Sasów w prejmerskiej twierdzy. W niewielkich, muzealnych pomieszczeniach podziwiać więc można całą gamę przedmiotów, używanych dawniej przez rodzimych mieszkańców.

Kościół warowny w Prejmer powstał na planie krzyża greckiego z aneksami z przeznaczeniem na kaplice. Charakterystyczny kształt potwierdzać może fundację obiektu przez Zakon Szpitala Najświętszej Marii Panny Domu Niemieckiego w Jerozolimie. Jeszcze podczas pierwszej fazy jego budowy, czyli w XIII wieku otoczony został 3 metrowej grubości murem, który poszerzono o 1,5 metra dwa stulecia później.
WII połowie XV wieku, u skrzyżowania naw, powstała oktagonalna dzwonnica, zastępując tym samym wieżę w części wschodniej. Jeszcze w XVI wieku wydłużono nawę główną w kierunku zachodnim tak, aby świątynia mogła pomieścić wszystkich parafian. Rozbudowa tej części zaowocowała pokryciem jej nowym późnogotyckim, sklepieniem sieciowym i powstaniem nowego, ostrołukowego portalu.

Największym skarbem tutejszej świątyni jest XV-wieczny poliptyk z malowanymi obustronnie skrzydłami. W jego centralnej części przedstawiono scenę Ukrzyżowania Jezusa Chrystusa, natomiast na jego skrzydłach przedstawiono scen Pasji, a pośród nich Zmartwychwstanie oraz Złożenie do Grobu. Po przeciwległej stronie kościoła znajduje się empora na której umieszczono niewielki, barokowy prospekt organowy z instrumentem z 1929 roku. Warto tu również zwrócić uwagę na drewniane stalle z 1526 roku oraz drewnianą ambonę, sprowadzoną do Prejmer z kościoła w miejscowości Drauęeni. Jego skromne wnętrze wypełniają również płyty nagrobne czy tablica ku czci ofiarom I wojny światowej.

Ufffff tonguetonguetongue

Ostatnio edytowany przez hapol (2019-06-11 19:08:36)

 

#20 2019-06-11 19:21:36

hapol

Re: RELACJA - Hapolki z wizytą u hrabiego Drakuli

 

#21 2019-06-11 19:25:31

hapol

Re: RELACJA - Hapolki z wizytą u hrabiego Drakuli

Ostatnio edytowany przez hapol (2019-06-11 19:30:43)

 

#22 2019-06-11 19:53:08

hapol

Re: RELACJA - Hapolki z wizytą u hrabiego Drakuli

Ostatnio edytowany przez hapol (2019-06-11 19:54:39)

 

#23 2019-06-11 20:02:10

hapol

Re: RELACJA - Hapolki z wizytą u hrabiego Drakuli

 

#24 2019-06-11 20:06:20

hapol

Re: RELACJA - Hapolki z wizytą u hrabiego Drakuli

 

#25 2019-06-11 20:16:07

papuas

Re: RELACJA - Hapolki z wizytą u hrabiego Drakuli

Ja tam nie przewijam ino oglądam te obronne kościoły (w których nie byłem). Fajne te drzwi hotelowych pokoi (209, 210) po schodach w murze. My byliśmy w Biertan i Malancrav - tysz pikne i obronne.
I muszę Cię pocieszyć, bo w tym czasie w Europie od Skandynawii po Rumunię i Włochy było mokro i chłodno, że dużo gorzej mieli ci co nie na objazd ale wybrali się na leżing, plażing i opalanie.  alejaja
Mogli się opalać ino cygaretami.  smile

 

#26 2019-06-11 20:26:51

hapol

Re: RELACJA - Hapolki z wizytą u hrabiego Drakuli

Papuas.....ciekawe ile by zaśpiewali za "dwójkę" alejaja

Uchylę rombka tajemnicy tongue ....Biertan oczywiście tyż bydzie wink Janek takich perełek nie odpuszcza smile i chwała Mu za to tak

A co do pogody, to taka ciekaffffostka...
Maj jest miesiącem, w którym statystycznie są najmniejsze opady deszczu w Rumunii smile...czyli albo można se tą statystykę wsadzić w buty.....albo jakieś panie z ekipy MoherSquadu się wyłamały i nie odprawiały gorliwie koronek alejajaalejajaalejaja

Ostatnio edytowany przez hapol (2019-06-11 20:27:32)

 

#27 2019-06-11 20:44:49

hapol

Re: RELACJA - Hapolki z wizytą u hrabiego Drakuli

 

#28 2019-06-11 21:10:59

hapol

Re: RELACJA - Hapolki z wizytą u hrabiego Drakuli

 

#29 2019-06-11 21:20:21

hapol

Re: RELACJA - Hapolki z wizytą u hrabiego Drakuli

Ostatnio edytowany przez hapol (2019-06-11 21:21:46)

 

#30 2019-06-11 21:32:06

hapol

Re: RELACJA - Hapolki z wizytą u hrabiego Drakuli

Ostatnio edytowany przez hapol (2019-06-11 21:39:58)

 
  • Index
  •  » Rumunia
  •  » RELACJA - Hapolki z wizytą u hrabiego Drakuli

Stopka forum

Napędzane przez PunBB, modyfikacja Fresh