Nie jesteś zalogowany.
Witam,
Tak jak w temacie , planujemy z żoną wyrwać się na jakieś wakację i będą to nasze pierwsze za granicą
Chciałbym się Was poradzić drodzy forumowicze we wszystkich sprawach z tym związane. Chcielibyśmy ogólnie gdzieś nad morzem i tutaj pierwsze pytanie:
1.Gdzie można było by się wybrać na 7 dni ? chodzi nam o morze, ciepły klimat itd.
2. Koszt - hmm jakby to sformułować - przeciętnie zarabiający Polacy
3.jaki miesiąc ? - nieistotne , może być teraz lub trochę pózniej
4.Gdzie szukać w miarę tanich i opłacalnych ofert
5.Na co zwracać uwagę przy wyborze ?
6.Czy opłacalne są oferty z biur podróży ? Czy trzeba uważać na jakieś "widełki" ?
P.S proszę o wyrozumiałość i z góry bardzo dziękuję za jakiekolwiek porady
Mam nadzieję że temat się rozwinie:)
Noclegów warto szukać przez serwisy takie jak Bookapart, czy booking, jeżeli chodzi o kierunki to ostatnio popularne są Wyspy Kanaryjskie
Poradzić nie bardzo umiem, bo wyjeżdżam zawsze z biurem i zawsze na objazdówki, a piszę żeby odświeżyć i może się rozwinie. Dla mnie piękna jest Chorwacja chociaż plaże zazwyczaj kamieniste (ale ja nie plażowy jestem).
Wiele do zaoferowania mają greckie wyspy (forumowicz Katerina), czy Cypr. O Kanarach wiele wie Piea i mam nadzieję, że tu coś dopisze
Niedrogo, ciepło a na dodatek teraz lub trochę później.??!!
Obawiam się że to będzie trudne. By było ciepło i fajnie należy myśleć o Azji czy Afryce, czy Ameryce.
Grecja czy Kanarki o tej porze roku to nie najlepszy pomysł. Bardziej sugeruję Wyspy Zielonego Przylądka w „naszej” części świata. Można też złapać coś fajnego w Wietnamie, Bali czy Taj. Można też bliżej w ZEA lub Omanie. Są oferty z Kuby czy Meksyku. ale ceny już nie będą niskie.
Najtaniej i w miarę ciepło jest teraz w Egipcie. Wodę o tej porze do ciepłych nie zaliczam (ok. 21), ale w piance nawet „trójce” na rafkach poszalejecie. Z uwagi na sytuacje polecam Marsa Alam na rafy lub na typowe plażowanie: El Gounę
Widziałem teraz lasta w Oriental Bay Resort (4,5*) od 14.lutego za 2150 hotel nad zatoką( to istotne) i z piekną rafą.
Wydaje mi się że najtaniej będzie złapać jakiegoś lasta z BP. Czasami są fajne oferty. Szukaj na stronach naszych lub zagranicznych BP(jeśli mieszkasz przy zachodniej granicy)
Na co zwracać uwagę? To już zależy od kierunku w którym ruszycie. Nie ma jednej uniwersalnej rady
właśnie pojawiła się fajna oferta na forum
http://www.travelmaniacy.pl/forum/viewt … 186#p46186
Podzielam zdanie Oscara. Ważne jest też jak lubicie spędzać czas. Czy to ma być tylko plażowanie w fajnym hotelu, czy bardziej aktywny wypoczynek połączony ze zwiedzaniem okolicy a może nurkowanie? W zależności od terminu i formy spędzania czasu polecane miejsca będą różne! Sprecyzuj bardziej swoje oczekiwania to łatwiej będzie doradzić
ZEA jak najbardziej polecam na wypoczynek - byłam w tam w tym roku
Skoro piszesz że może być teraz... a może być później- to wachlarz możliwości staje się coraz szerszy ; jeśli wyjazd ma być za rozsądne pieniądze(czytaj wprost: raczej taniej jak drożej) – to ja bym Ci Azji, Afryki- a tym bardziej Ameryki – jednak nie polecała; te kierunki są oczywiście zdecydowanie cieplejsze niż południe Europy o tej porze roku (albo wręcz wściekle gorące) , ale nawet fajne cenowo oferty last w takie miejsca, po zsumowaniu wszystkich kosztów – są znacznie droższe niż te europejskie ( no, …może poza kilkoma pojedynczymi przypadkami jakichś trafiających się z bardzo rzadka prawdziwych wisienek na torcie typu- Zanzibar, czy Mauritius za coś ponad 2 tys, lub Emiraty (tydzień za 1,5 tys zł)- a takie były oferty na początku grudnia 2016
.
Generalnie to musimy wiedzieć: ile możemy wydać? Jakie lubimy klimaty? Jakim typem podróżnika/czy turysty jesteśmy? (w sensie: co lubimy, co wolimy?) jaka pogoda nam odpowiada? i co dla nas oznacza ciepło? dla jednych jest to 25C, innym w zupełności wystarcza do 30C , a jeszcze inni kochają upał i gorąc 40C i wcale im to nie przeszkadza, choć wielu zabija !
O tej porze roku Europa nie jest najlepszym pomysłem (możesz trafić na super pogodę np. na Cyprze, w Maroku czy na Kanarach, ale możesz też trafić na „deszczową padaczkę” jakieś wiatry i ziąb. Po prostu trzeba stale monitorować na stronkach pogodowych interesujący nas kierunek ( polecam: accuweather.pl) ; ale jeśli to może być troszkę później – to już szanse na słoneczko bardzo się zwiększają; ale nie ma reguły: nam się kiedyś trafił lodowato-arktyczny-wietrzny tydzień w 2-giej połowie czerwca na Lanzarote!!!! chodziliśmy w kurtkach i polarach i czapkach i chustkach na głowie:) ; a innego roku na Gran Canarii na przełomie lutego i marca było 32C! .
Ja nie jestem jednak wyrocznią w doradzaniu w tego typu sprawach- bo nie jestem typem kąpielowo-plażowym, więc moje rady mogą być nie w pełni wartościowe ; z reguły wyjeżdżamy zawsze przez Biuro ( czy to objazdówki, czy nie; choć często na wyjazdy z nazwy „pobytowe” zamieniamy sobie sami na „zwiedzanie” tyle, że, sami ogarniamy sobie zwiedzanie we własnym rytmie).
My z racji osobistych preferencji uwielbiamy klimat Makaronezji- dla mnie ta część Świata (Madera, Azory, W.Kanaryjskie) ma właśnie fantastyczny, subtropikalny klimat , który nie męczy tak, jak bardziej tropikalne rejony ; poza tym jest tam wspaniale i mega ciekawie przyrodniczo i po prostu pięknie - szczególnie dla piechurów kochających jak my- wszelkie wędrówki , a plaże nas w zasadzie nie interesują w ogóle; bo z plażami bywa tu raczej kiepsko, więc skoro chcesz plaż- to chyba nie tu (Madera w zasadzie nie ma ich w ogóle, Teneryfa – jest czarna jak sadza; na la Gomerze- tak jak na Maderze- czarne głazy i kamluny:) cudne plaże znajdziesz za to na Fuercie i Lanzarote - ale za to te wyspy urodą nie powalają, choć w sumie są ciekawe.
Jeśli chodzi o ceny – to zdecydowanie lasty są zawsze górą i ten wariant szczerze polecam ( w biurach takich jak Itaka/Rainbow); i o ile nie jedziecie w 20 osób i nie musi to być wyłącznie jedno konkretne miejsce, ani jeden, upatrzony hotel- to trzymajcie się raczej lastów; zawsze coś fajnego się znajdzie; jak nie tu- to gdzieś indziej niejednokrotnie wielu moich bliskich się przekonało, że kupowanie ofert wcześniej, z wyprzedzeniem - to w 95% zawsze jest przepłacanie ! , - nawet jak głupio im się potem do tego przyznać….
No i jest jeszcze kwestia bezpieczeństwa: W Egipcie i Tunezji z pewnością będzie teraz cieplej niż w wymienionych miejscach na Kanarach, w szczególności temp. wody; ale mimo względnej stabilizacji – nie każdy czułby się tam komfortowo i potrafił tak zupełnie na luziku spędzać sobie miłe chwile snoorkując czy przesiadując z drinkiem przy barze; są typy ludzi ze zbyt dużą dawką wyobraźni, dla których urlop w takich miejscach byłby (mógłby być) powodem do sporego stresu, ale tu – to już sami musicie sobie odpowiedzieć na pytanie czy Wam to pasuje czy nie? I nie chodzi tu wcale o to że ktoś jest „trzęsiportkiem”, jedni korzystają z „niestabilnej sytuacji politycznej” i za naprawdę niewielkie pieniądze jeżdżą sobie na bajkowe urlopy i zupełnie niczym się nie stresują, a drudzy za żadne pieniądze tego świata- nie skuszą się jechać w taki region i kropka, bo by ich nikt stamtąd siłą nie wyciągnął z pod hotelowego łózka .
Uff, się rozpisałam……, ale ja tak już mam
Niewiele pomogłam….. ,sorry ..., ale ciężko jest tak wprost odpowiedzieć komuś na konkretne pytania.
Pozdrawiam,
Najlepsze jest chyba to, ze piszemy sami sobie.
Może komuś, kiedyś sie przyda
Tak, wszyscy wiedzą Piea ma uraz na punkcie Egiptu
Pisząc o Europie oczywiście nie miałem w zamyśle zachwalać urlopu już teraz, ale przed lub po sezonie np. czerwiec, wrzesień.
Jeżeli teraz to najbliższy chyba Egipt hi hi
Ja z kolei bałbym się trochę Turcji, a kraj mega-ciekawy.
hi, hi...Papuas, nie mam urazu do Egiptu!!! ; po prostu raz tam byłam, zobaczyłam co chciałam, i może gdybym nie czuła się tam jak maszynka do rozdawania kasy - to moje odczucia byłyby lepsze
Kraje arabskie z pewnością są szalenie ciekawe; a tamtejsze zabytki naprawdę robią ogromne wrażenie; poza tym ta kompletnie inna (ciekawa) kultura! ; i choć nie wszystkie te kraje są obecnie bezpieczne; nie wykluczone, że jeszcze kiedyś pojadę do Egiptu (jak się może uspokoi na dobre); choć moim większym marzeniem od Egiptu jest np. Maroko - moim zdaniem najbardziej egzotyczny kraj - najbliżej Polski i jeszcze póki co - względnie bezpieczny, choć w dzisiejszych czasach ten termin jest ryzykowny w zasadzie do określenia - każdego miejsca
Oskar, masz rację - chyba sami sobie tak piszemy i piszemy....
No to sobie piszmy, piszmy…
Masz rację, Maroko to bezpieczne miejsce, ale jest jedno „ale” To wspaniałe miejsce do zwiedzania, pełne pięknych miejsc i krajobrazów.
To również najgorsze miejsce do plażowania. Brudny, chłodny ocean, Strasznie zagęszczona publiczna plaża. Pogoda w kratkę, Ogromna wilgotność. Chłodne wieczory nawet w lipcu.
Jednym subiektywnym słowem: objazd – TAK, pobyt - NIE
W lutym odradzam objazdówkę. Zbyt chłodno. Dla przykładu, poniżej zdjęcie zrobione na pocz. maja
Na szczytach jeszcze zalega śnieg
Optymalny termin to kwiecień i maj, a potem nasza jesień.
Na objazdówce (w głębi kraju) podczas naszego lata jest gorąco.
BP organizują dwa objazdy po Maroku. Północ i południe. Są to tygodniowe trasy. Najlepszym rozwiązaniem jest połączenie tych dwóch tras w jedna wycieczkę.
Ostatnio edytowany przez oscar (2017-02-09 07:48:31)
Egipt! Mimo że spędziłem tam w sumie kilka miesięcy i znam go zupełnie nieźle od Taby do Marsa Alam, to nikogo nie namawiam do wyjazdu. To decyzja każdego z was.
Tak jak nie namawiam do Paryża, Brukseli itp.
Niezaprzeczalne jest, że tylko z Polski co tydzień wylatuje kilka czarterów pełnych turystów i amatorów najpiękniejszych raf w naszym rejonie świata.
Wracaja zadowoleni, opaleni i mam nadzieje szczęśliwi.
Tajemnica Egiptu polega na tym, że sa miejsca bardziej i mniej bezpieczne.
Wszystkie typowo turystyczne: Luksor, Teby, Szarm, Hurghada itp. To miejsca mało bezpieczne i jeszcze mniej przyjemne.
Za to takie jak El Gouna lub Marsa Alam to oazy spokoju i dobrego wypoczynku.
Tam nikt nie zaczepia turystów. Na dodatek w Marsa spotkacie rafy i świat podwodny, uznawany za jeden z najpiękniejszych na świecie.
Prywatne, hotelowe plaże zapewniają spore bezpieczeństwo.
W Marsa Alam i w El Gounie nigdy nie było żadnych incydentów.
Najlepszy(dla mnie) termin na Egipt to kwiecień - maj, a potem listopad - do świąt
Ostatnio edytowany przez oscar (2017-02-09 08:20:05)
oscar napisał:
Najlepsze jest chyba to, ze piszemy sami sobie.
Może komuś, kiedyś sie przyda
Przyda się na pewno. Ja zamierzam skorzystać z rad doświadczonych podróżników
oscar napisał:
REWELACYJNA FOTKA !!!
Masz więcej takich??? To migusiem mi tutaj !!!
Pod warunkiem, że wszyscy się zgodzimy, że to plażą nad morzem
Bo to wątek "Nad morze"
Na specjalne zamówienie Kati
Ostatnio edytowany przez oscar (2017-02-27 20:55:42)