Oferty dnia

Austria - Gmunden - relacja z wakacji

Zdjecie - Austria - Gmunden

Kilkudniowy pobyt w Gmunden był ostatnim etapem naszych długich europejskich wakacji w lecie 1997 roku. Były to pierwsze wakacje spędzone razem z naszym szwagrostwem: Gosia i Staszkiem, które zapoczątkowały fajną tradycję wspólnego podróżowania i spędzania urlopów. Dla Gosi i Staszka wyjazd do Gmunden miał charakter sentymentalny. To właśnie tam mieszkali przez ponad rok jako uchodźcy z Polski czekając na wizę do Australii i tam pobrali się w 1981 roku. Do Austrii, która przywitała nas chmurami i deszczem przyjechaliśmy ze słonecznej Italii. Zatrzymaliśmy się w jednym z wielu przytulnych gausthofow, tym samym w którym Gosia i Staszek mieszkali przed laty.

Gmunden to liczące ponad 13 tysięcy mieszkańców miasto w Górnej Austrii, w Alpach Salzburskich, pięknie położone nad jeziorem Traunsee i rzeką Traun. W V w n.e. istniała tam osada a w 1186 roku Gmunden było już ufortyfikowanym miastem, otoczonym murami. W 1862 Gmunden uzyskało status kurortu. We wrześniu 1914 w Gmunden przyjęło funkcję miasta-lazaretu tzw. „Lazarettstadt”. W 1942 Gmunden przyjęło tysiące uciekinierów wojennych i liczba jego mieszkańców wzrosła chwilowo do 30,000. W latach 80-tych w Gmunden zamieszkało wielu Polaków, którzy uciekli z kraju przed stanem wojennym i oczekiwało tam na emigracje do innych krajów.

Gmunden to miasto oferujące turystom wiele atrakcji. Zamek Schloss Ort położony jest na wyspie na jeziorze, we wnętrzach którego odbywa się, między innymi, akcja serialu „Schlosshotel Orth&dquo;. Zamek Ort zalicza się do najstarszych budowli krainy Salzkammergut (wybudowany został w X wieku n.e.). Niedaleko Zamku Ort znajduje się Villa Toscana, wybudowana w latach 1870-77 dla Marii Antonietty, księżnej Toskanii, księżniczki Królestwa Obojga Sycylii. W okolicy znajduje się również Zamek Cumberland z XIX wieku, oraz Zamek Weyer, w którym prezentowana jest stała wystawa porcelany miśnieńskiej.

Na rynku w Gmunden stoi Ratusz Miejski, wybudowany w 1574 przez włoskiego budowniczego. Na wieży ratuszowej znajduje się pochodzący z XVI w. zegar ceramiczny wygrywający melodię. Niedaleko rynku znajduje się przystań statków, skąd można odbyć przejażdżkę po jeziorze Traun. Jeden ze statków to słynna „Gisela”, statek parowy wybudowany w 1871, i nazwany na cześć drugiej córki cesarza Franciszka Józefa, Gizeli Luisy Marii Austriackiej.

Wartą zaliczenia atrakcją jest kolejka linowa Grünbergseilbahn, która wjeżdża na szczyt Grünberg (1004m) skąd rozpościera się spektakularny widok na miasto, jezioro Traunsee i otaczające je górskie szczyty.

Atrakcją turystyczną jest także linia tramwajowa, która łączy centrum miasta ze stacją kolejową. Jest to najstarsza, najkrótsza i najbardziej stroma linia tramwajowa w Austrii. Niedaleko stacji kolejowej znajduje się Fabryka Porcelany w Gmunden.

Oprócz zwiedzania Gmunden i zaliczania jego atrakcji pojechaliśmy na wycieczkę wzdłuż jeziora Traunsee, aż do położonego po jego drugiej stronie, malowniczego miasteczka Ebensee. Miasteczko to zyskało złą sławę w latach ostatniej wojny - znajdował się tam niemiecki obóz koncentracyjny.

Pamiętam, że wielkim szokiem dla mnie i żony, przyzwyczajonych do ówczesnych polskich realiów, był widok wiertarek i innych wartościowych narzędzi pozostawionych bez opieki na budowie altany w parku w Ebensee przez robotników udających się na obiad. Podobne zdziwienie wywołał u nas sposób sprzedaży gazet w Gmunden. Sterta gazet leżała sobie na stoliku przy głównej ulicy przyciśnięta specjalnym ciężarkiem. Ludzie podnosili ten ciężarek, brali sobie gazetę i wrzucali odliczone pieniądze do specjalnej puszki. U nas, prawdopodobnie, szybko zniknęłyby i gazety, i przyśrubowana do latarni puszka, no i sam stolik pewnie tez :).

Po kilku dniach spędzonych w Austrii trzeba było wracać, przez Czechy, do Warszawy. Niedaleko Wiednia nie zauważyłem znaku ograniczenia szybkości i musiałem zapłacić mandat. Pomimo to i mimo pogody w kratkę mile wspominamy nasz pobyt w Gmunden.

Szukasz wycieczki? Zobacz nasze propozycje wakacji w Austrii:
Autor: kangur / 1997.07
Komentarze:
Brak komentarzy.