Wykrywacz pyłu wulkanicznego w samolotach easyJet
Jedna z największych europejskich tanich linii lotniczych easyJet wraz z Airbusem testuje czujniki podczerwieni, mające za zadanie wykrywanie pyłu wulkanicznego w atmosferze i ewentualną modyfikację trasy lotu maszyny
Czujniki montowane są na kamerach na dziobie samolotu, pozwalają na wykrycie obecności pyłu wulkanicznego na trasie samolotu w odległości do 100 km i zaplanowanie przez kontrolerów lotu alternatywnej trasy. Koszt testów szacowany jest na 1 milion funtów, do końca roku będą one przeprowadzane w 12 samolotach należących do easyJet.
System o nazwie AVOID (Airborne Volcanic Object Identifier and Detector) stosowany jest już w satelitach oraz stacjach naziemnych monitorujących wulkany. Do tej pory testowany był na niewielkich samolotach oraz śmigłowcach, jednak nigdy dotąd nie wykonywano testów na dużych samolotach pasażerskich, których prędkość lotu jest kilkukrotnie większa niż mniejszych maszyn.
Rozpoczęcie testów związane jest z kwietniowym wybuchem islandzkiego wulkanu Eyjafjoell, przez który easyJet stracił ponad 70 mln funtów.
System o nazwie AVOID (Airborne Volcanic Object Identifier and Detector) stosowany jest już w satelitach oraz stacjach naziemnych monitorujących wulkany. Do tej pory testowany był na niewielkich samolotach oraz śmigłowcach, jednak nigdy dotąd nie wykonywano testów na dużych samolotach pasażerskich, których prędkość lotu jest kilkukrotnie większa niż mniejszych maszyn.
Rozpoczęcie testów związane jest z kwietniowym wybuchem islandzkiego wulkanu Eyjafjoell, przez który easyJet stracił ponad 70 mln funtów.
Komentarze:
| Brak komentarzy. |
