W środę w nocy około godziny 2:20 czasu lokalnego południowy Meksyk nawiedziło trzęsienie ziemi o sile 6,2 w skali Richtera, w wyniku którego zginęła co najmniej jedna osoba.
Epicentrum wstrząsów znajdowało się w górzystym, mało zaludnionym terenie 20 kilometrów od miejscowości Oaxaca u wybrzeży Pacyfiku. Wstrząsy były na tyle silne, że dało się je odczuć w oddalonej o 400 kilometrów stolicy
Meksyku. Zaskoczeni ludzie w pośpiechu wychodzili z domów ubrani tylko w piżamy, z kilku hoteli w Oaxaca ewakuowano mieszkańców.
Wstrząsy spowodowały śmierć jednej osoby - 49-letniego mężczyzny, który został uderzony przez drewnianą belkę spadającą z dachu.