Powstało o nim wiele filmów, plotek, opowieści. Kto tam się znajdzie już nie wraca. To podróż w jedna stronę. Jaką? Trójkąta Bermudzkiego. Przerażające? Na pewno! Jednak czy prawdziwe?
Zagadkę Trójkąta Bermudzkiego próbowało wyjaśnić wielu naukowców i nie tylko. Powstało mnóstwo hipotez i teorii na temat jego powstania. Jedni są święcie przekonani o istnieniu takiego miejsca, inni natomiast uważają to za jedną wielką bzdurę wymyśloną na potrzeby marketingu i zarobienia pieniędzy. Jak jest naprawdę? Tego do końca nie wiadomo. Jednak wypadki w okolicach Trójkąta Bermudzkiego zdarzyły się naprawdę, zginęło tam również wiele osób. Co to jest zatem za miejsce? Gdzie to jest? Dlaczego giną tam ludzie? Jakie powstały teorie o nim?
Zacznijmy od początku
Obszar Trójkąta Bermudzkiego obejmuje Miami, Puerto Rico i Bermudy. Niektórzy rozciągają ten obszar nawet do wybrzeży Irlandii. Nie ma zgody co do dokładnego umiejscowienia Trójkąta. Pierwszy nazwy Trójkąt Bermudzki użył Vincent Gaddis, który napisał o nim artykuł. Tajemnicza legenda Trójkąta zaczęła się od zaginięcia pięciu amerykańskich samolotów torpedowo-bombowych Grumman TBF Avenger u wybrzeży Florydy. Miało to miejsce 5 grudnia 1945 roku. Miał to być rutynowy lot patrolowy, z którego załoga już nigdy nie wróciła. Na pomoc wyruszyły samoloty ratownicze. Jednak i te zaginęły bez śladu. Późniejsze poszukiwania skończyły się fiaskiem - nie odnaleziono ani 27 członków załogi ani samolotów. Tak jakby wszystko rozpłynęło się w powietrzu. Zaczęły się plotki i legendy na temat Trójkąta Bermudzkiego. Wiele opowieści wymyślono, aby podgrzać atmosferę i ugruntować czarną legendę o tajemniczym obszarze. Wydarzeń łączonych z Trójkątem Bermudzkim jest mnóstwo m.in. zaginięcia statków, jachtów, parowców, samolotów, bombowców czy okrętów podwodnych. Śmierć poniosło również wiele ludzi, których ciał do dzisiejszego dnia nie odnaleziono.
A wszystko za sprawą...
Badacze i inni zainteresowani sprawą Trójkąta Bermudzkiego prześcigali się w wymyślaniu teorii na temat działania i przyczyny diabelskiego obszaru. Jedne z nich są bardziej realne inne całkowicie wymyślone. Na początku wszystkiemu winne były potwory. Inni uważali, że przyczyną wszystkich nieszczęść są po prostu warunki atmosferyczne, załamania pogody, prądy, wiry morskie, fale, wstrząsy czy wybuchy wulkanów. Jeszcze inna hipoteza mówi o grotach próżniowych pod dnem morskich, które wciągają statki. Fale infradźwiękowe z kolei mogłyby doprowadzić do śmierci człowieka a nawet rozpadu statków. Wymyślono również teorie równoległych wszechświatów, gdzie ma czasu, odległości i materii stąd samoloty bądź statki czasami zagubią się tam i nie mogą już wrócić. Najbardziej popularna jest teoria zwiana z UFO, które porywa ludzi. Przyczyna zaginięć mogą być również zatopione kryształy, które starożytni mieszkańcy używali jako transformatorów energii, teraz się one uaktywniają i powodują wariacje kompasów i elektrycznych urządzeń. Najbardziej jednak realną teorią jest metoda hydratów. Według niej podłoże obszaru trójkąta zbudowane jest z mieszaniny lodu i metanu, a pod skorupą uwięziony jest metan gazowy. Gdy płyty tektoniczne przesuwają się metan wydostaje się jako pęcherzyki, powstaje wówczas wir i wciąga wgłąb nawet ogromne i solidne statki czy okręty. A wraki zostają przysypane zwałami osadów, nikt nie ma szansy na przeżycie.
Zwykle o niezwykłym zjawisku
Trójkąt Bermudzki jest tajemniczymi i ciekawym zjawiskiem, jednak w pewnym stopniu wytłumaczalnym i wcale nie potrzebne są do tego skomplikowane teorie i hipotezy. Jak zatem można wytłumaczyć istnienie piekielnego obszaru?
Polski Trójkąt Bermudzki
Niezwykłych, tajemniczych i przerażających zjawisk nie trzeba daleko szukać. W naszej ojczyźnie również mają miejsce zawirowania przestrzeni czy anomalia pola magnetycznego. I tak Diabelska Góra znajdująca się w okolicach Wałcza wariuje magnetycznie - np. przedmioty zamiast staczać się w dół wtaczają w górę, znane są tu także cuda. Podobnie jest w Karpaczu - samochody czy piłki wtaczają się same pod górę. To jedna z najlepszych atrakcji turystycznych. Z kolei Wylatowo, Pigża, Kielanówka, Jugowa czy Młyny mogą pochwalić się piktogramami zbożowymi, które pojawiają się regularnie. Nie obce są tu, także spotkania z dziwnymi obiektami latającymi czy z innymi nadzwyczajnymi zjawiskami.
Powstały różne filmy i opowiadania na temat Trójkąta Bermudzkiego. Wiadomo - historie mrożące krew w żyłach dobrze się sprzedają. Temat został nagłośniony medialnie i marketingowo. Czy istnieje naprawdę? Tego nikt nie wie. Czy wymyślone teorie są prawdziwe? Do końca i tego nie wiadomo. Jest wiele niewiadomych, dlatego zaczyna działać ludzka wyobraźnia. Chętnie czyta się czy ogląda programy związane z Trójkątem, jednak nikt nie chciałby się tam znaleźć. Wycieczka na Trójkąt Bermudzki? O nie! Jednak trzeba przyznać, że sprawa tego miejsca jest ciekawa, interesuje i warto trzymać kciuki, żeby się ostatecznie wyjaśniła.
dagatek | Ciekawe , ciekawie sie czytalo... |