Strój muzułmanki - wyraz zniewolenia czy troski?
Gdy wyjeżdżamy do krajów arabskich, jedną z wielu rzeczy, które rzucają się na w oczy na ulicy są kobiety.
Patrzące jednym okiem spoza czarnych lub białych haików, osłaniających szczelnie całą postać, lub ubrane nawet na modłę europejską, lecz w spodniach lub długich sukniach, z długimi rękawami i w chusteczkach szczelnie osłaniających włosy. Jednocześnie Europejki pojawiające się na arabskiej ulicy w strojach z dekoltem i krótkimi rękawami narażają się na zaczepki, nieraz dość odważne. Dlaczego tak się dzieje?
Taki stan rzeczy ma uwarunkowanie kulturalne, historyczne, a także trochę i fizjologiczne. Arabowie, jak i inne narody basenu Morza Śródziemnego, wcześnie dojrzewają fizycznie; są też ludźmi gwałtownymi. Do drugiej połowy XX wieku powszechne było wydawanie za mąż 12-, 13-letnich dziewczynek. Jednocześnie bardzo silne było u nich poczucie honoru. Jednym z jego aspektów było strzeżenie czystości dziewcząt i kobiet. W czasach przedislamskich zasłanianie twarzy było przywilejem odróżniającym kobietę wolną od niewolnicy. Te ostatnie były towarem, który można było sprzedać lub kupić, dlatego każdy mógł taką kobietę obejrzeć. Zasłona na twarzy oznaczała, że ta właśnie kobieta jest czyjąś córką czy żoną i należy ją szanować. Islam nadał Arabce wiele praw, których - nawet będąc kobietą wolną - nie miała wcześniej. Jednocześnie przepisy nowej religii zalecały kobiecie skromność. Jej przejawem było osłanianie przed obcymi mężczyznami wszystkich części ciała, które mogłyby wzbudzić podniecenie: nóg, rąk, szyi, włosów i twarzy. Była to więc ochrona przed zaczepkami ze strony obcych mężczyzn. Wewnątrz domu - czy to rodzinnego, czy to podczas przyjęć organizowanych zazwyczaj oddzielnie dla obu płci - osłanianie sylwetki nie jest wymagane. Z drugiej strony osłanianie twarzy nawet przed oficjalnie uznanym przez rodzinę narzeczonym miało wymiar symboliczny: nie należy patrzeć wyłącznie na urodę i powab fizyczny, ale także na charakter dziewczyny.
Dziś burkę czy haik (różnie nazywana i mająca różny fason w różnych regionach) noszą głównie kobiety starsze i zamężne. Tylko w krajach, w których panuje bardzo fundamentalistyczna odmiana islamu noszenie bezkształtnej, osłaniającej całą postać burki jest obowiązkowe. Młode dziewczęta i kobiety chodzą ubrane podobnie jak Europejki, choć unikają publicznego noszenia krótkich i wydekoltowanych sukien, a na głowę zakładają chustki, które na nieco zakonny sposób osłaniają włosy i otaczają twarz. Ten strój informuję, że tej kobiety absolutnie nie wolno zaczepiać na ulicy. Europejki noszące zbyt odważne stroje są narażone na zaczepki. Nieraz w zatłoczonym autobusie nie - muzułmanka może poczuć „klejącą się” do niej męską postać, ale przy takim samym tłoku nic takiego nie spotka Arabki.
Coraz więcej Arabek kończy wyższe studia i podejmuje pracę zawodową. Wprawdzie w krajach arabskich obowiązuje tradycyjny model rodziny: mąż utrzymuje dom, kobieta zajmuje się domem, ale jeśli Arab ma mądrą, wykształconą córkę czy żonę, która potrafi i chce zarabiać pieniądze, na pewno to doceni. W pracy nie istnieje molestowanie seksualne kobiet ani mobbing, o którym tak często słyszy się u nas. A skromny strój stanowi skuteczne zabezpieczenie przeciwko niechcianym „zalotom”.
mso / 2009-11-14
Komentarze: