Strefa Schengen: nie dla Bułgarii i Rumunii
Obywatele Bułgarii i Rumunii muszą jeszcze uzbroić się w cierpliwość, jeśli chodzi o przyłączenie tych państw do strefy Schengen. Na przeszkodzie stoi Holandia, która chce poczekać z decyzją do 2012 roku.
Większość unijnych ministrów jest za przyłączeniem zarówno Bułgarii, jak i Rumunii do strefy Schengen, uważają oni, że od strony technicznej, ludzkiej oraz organizacyjnej państwa te osiągnęły wielki postęp. Nadal sceptyczna zostaje Holandia, której minister ds. imigracji i polityki azylowej Gerd Leers nie jest przekonany, czy korupcja oraz sprawność sądów i instytucji walczących z przestępczością w obu krajach poprawiła się. Holendrzy chcą poczekać do 2012 roku, kiedy to zostanie opublikowany raport o wdrażaniu reform sądowniczych, by upewnić się, że są wdrożone „efektywnie i nieodwracalnie”.
Swojego niezadowolenia nie kryje szef polskiego MSWiA Jerzy Miller, który chciałby, aby poszerzenie Schengen miało miejsce w czasie polskiej prezydencji w Unii Europejskiej. Temat rozszerzenia strefy został przełożony co najmniej do września.
Układ z Schengen jest porozumienie, które znosi kontrolę osób przekraczających granice między państwami członkowskimi układu (tzw. strefą Schengen), a w zamian za to wzmacnia współpracę w zakresie bezpieczeństwa i polityki azylowej. Dotyczy również współpracy przygranicznej. Obecnie w skład strefy wchodzi 26 państw, w tym Polska.
Fr, fot. wikimedia.org / 2011-06-10
Komentarze: