Rząd doprowadzi do droższych wycieczek?
Rząd proponuje aby przewoźnicy zarejestrowani w Polsce mieli pierwszeństwo w wykonywaniu lotów poza Unię Europejską (UE). W praktyce będzie to oznaczało wzrost cen połączeń czarterowych, co przełoży się na cenę wycieczek.
Podkomisja do spraw nowelizacji prawa lotniczego będzie zajmowała się tą kwestią 17 listopada. Za zmianą jest nasz narodowy przewoźnik PLL LOT oraz Air Italy Polska. Dzięki wprowadzeniu proponowanych zmian ich pozycja na rynku połączeń czarterowych by znacznie wzrosła, dzięki czemu obaj przewoźnicy zyskali by nowych klientów. A jest o co walczyć, gdyż rynek czarterów oceniany jest na 2,5 mld zł i stale się zwiększa.
Zmiana prawa była by korzystna także dla budżetu państwa. Obecnie firmy wykonujące loty czarterowe nie muszą być zarejestrowanymi podmiotami w naszym kraju, przez co nie odprowadzają w Polsce podatków. Zgodnie z szacunkami budżet mógłby zyskać nawet 300 mln zł.
A co z polskimi touroperatorami i turystami?
Jeśli zmiana wejdzie w życie, poskutkuje to wzrostem ceny biletów czarterowych kupowanych przez biura podróży, co przełoży się na wzrost cen samych wycieczek. W najczarniejszym scenariuszu może to oznaczać kłopoty niektórych touroperatorów.
Jednak nie wszyscy będą niezadowoleni. Wzrost kosztów wycieczek zagranicznych to niewątpliwie większa ilość turystów pozostających w kraju, co jest na rękę rodzimym restauratorom i hotelarzom.
Zmiana prawa była by korzystna także dla budżetu państwa. Obecnie firmy wykonujące loty czarterowe nie muszą być zarejestrowanymi podmiotami w naszym kraju, przez co nie odprowadzają w Polsce podatków. Zgodnie z szacunkami budżet mógłby zyskać nawet 300 mln zł.
A co z polskimi touroperatorami i turystami?
Jeśli zmiana wejdzie w życie, poskutkuje to wzrostem ceny biletów czarterowych kupowanych przez biura podróży, co przełoży się na wzrost cen samych wycieczek. W najczarniejszym scenariuszu może to oznaczać kłopoty niektórych touroperatorów.
Jednak nie wszyscy będą niezadowoleni. Wzrost kosztów wycieczek zagranicznych to niewątpliwie większa ilość turystów pozostających w kraju, co jest na rękę rodzimym restauratorom i hotelarzom.
Komentarze:
| Brak komentarzy. |
