Ryanair: szczupłe stewardesy sposobem na oszczędności
Tania linia lotnicza Ryanair słynie z kontrowersyjnych pomysłów, mających obniżyć koszty lotów. Najnowszym pomysłem przewoźnika są szczuplejsi pracownicy, plastikowe kubki zamiast szklanych czy lżejsze wózki służące do obsługi pasażerów.
Rzecznik Ryanaira Stephen McNamara nie ukrywa, że przewoźnik chce zminimalizować obciążenie samolotów, wszystko przez drożejące paliwo lotnicze. Pomysłów jest kilka, pierwszym, który zasługuje na uwagę jest zachęcanie pracowników personelu pokładowego do odchudzania. Ma to być przy okazji motywacją do zaprezentowania się w strojach bikini w wydawanym każdego roku kalendarzu „The girls of Ryanair”.
Rozważając różne możliwości odciążenia samolotów, postanowiono odchudzić nie tylko stewardesy ale także magazyn pokładowy, który będzie drukowany na papierze formatu A5 zamiast A4. Ryanair zmniejszy także ciężar siedzeń, wózków na kółkach, ilość zabieranego na pokład lodu, a drinki w pierwszej klasie będą serwowane nie w szklankach lecz w plastikowych kubkach. Działania te mają przynieść ok. 400 tys. funtów oszczędności.
Mogło być jeszcze gorzej - McNamara zdradził mediom, że rozważano także pozbycie się podłokietników w fotelach, ale ostatecznie zdecydowano się je zostawić.
W tym przypadku, choć oszczędności są kontrowersyjne, wydają się uzasadnione - przewoźnik zapewnia, że mimo rosnących kosztów paliwa lotniczego nie ma w planach wprowadzenia dopłat paliwowych do biletów, tak jak zrobiły to m.in. British Airways.
Fr, fot. wikimedia.org / 2012-04-05
Komentarze: