Pomysły Rosji na walkę z alkoholizmem
Alkoholizm jest bardzo dużym problemem wśród rosyjskiego społeczeństwa. Władze od lat zastanawiają się jak walczyć z tą patologią. Po wprowadzeniu minimalnych cen wódki, które nie ograniczyły znacznie spożycia, Rosja zastanawia się nawet nad wprowadzeniem prohibicji.
Według danych rosyjskiego Ministerstwa Zdrowia ponad 2 mln mieszkańców kraju jest uzależnionych od alkoholu. Co roku natomiast z tego powodu ginie 500 tysięcy osób.
Dane te zaniepokoiły na tyle prezydenta Rosji, że pod koniec 2009 roku wprowadzono minimalne ceny na wódkę. Przepisy, które weszły w życie 1 stycznia 2010 roku spowodowały wzrost cen wódki o około 50 procent. Jak się jednak okazało tak wysoka podwyżka nie spowodowała spodziewanego spadku spożycia.
Prohibicja czy wódka po 100 dolarów?
Prezydent Czeczenii Ramzan Kadyrow uważa, że alkohol „zabija Rosję” dlatego trzeba wprowadzić bardziej rygorystyczne przepisy, np. prohibicję. Jednak zdaniem Naczelnego Lekarza Rosji Giennadija Oniszczenki - prohibicja jest nierealna, trzeba podnieść ceny tak, aby alkohol nie był tak dostępny. Jego zdaniem cena butelki wódki powinna wynosić ... 100 dolarów.
Nielegalne rozlewnie już zacierają ręce
Tak drastycznej podwyżce sprzeciwiają się eksperci rynku. Ich zdaniem zbyt wysoka cena nie zmniejszy spożycia, sprawi jednak znaczne zwiększenie wpływów do kasy mafii alkoholowych prowadzących nielegalne rozlewnie.
Fr / 2011-10-17
Komentarze: