Polscy podróżnicy zabici w Peru
Dwójka Polskich podróżników, Jarosław Frąckiewicz i jego żona Celina Mróz, została zamordowana podczas spływu kajakowego po rzece Ukajali w Peru. Kontakt z nimi urwał się 26 maja, od tego czasu uznawano ich za zaginionych.
Jarosław Frąckiewicz i Celina Mróz byli bardzo doświadczonymi podróżnikami-kajakarzami. Razem pływali od ponad 20 lat, między innymi po rzekach w Hiszpanii, Turcji, Kanadzie czy Egipcie. Ich ostatnia wyprawa do Peru, to głównie spływ kajakiem po rzekach Urubamba i Ukajali. Kontakt z podróżnikami urwał się 26 maja, kiedy to po raz ostatni zamieścili wpis na swoim blogu. Niespełna miesiąc później, 20 czerwca mieli powrócić do Polski, jednak nie dotarli nawet na lotnisko w Limie, z którego mieli odlecieć. Wtedy to rodzina oraz przyjaciele zawiadomili policję oraz polskie służby dyplomatyczne w Peru. Rozpoczęli także poszukiwania na własną rękę.
Lokalna policja pomimo chęci niewiele zrobiła w sprawie zaginionych Polaków, głównie ze względu na brak środków finansowych. Akcję poszukiwawczą w Peru koordynował Tomasz Surdel, to m.in. dzięki jego działaniom udało się trafić na ważne informacje, które pomogły poznać losy zaginionych.
W sobotę 9 lipca rzecznik polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych Marcin Bosacki poinformował, że odnaleziono świadków, którzy twierdzą że polscy podróżnicy zostali zastrzeleni. Nie udało się odnaleźć ich ciał, jednak znaleziono ich rzeczy osobiste.
Polski konsul w Peru Dariusz Latoszek powiedział, że wszczęto postępowanie mające dokładnie wyjaśnić co się stało. Potwierdził że zatrzymano trzy osoby, jednak nie ma pewności czy wśród nich jest zabójca. Latoszek przestrzegł także wszystkich planujących wyprawy w egzotyczne regiony świata, aby korzystali z usług lokalnych przewodników, czego nie zrobili zamordowani Polacy.
Według najnowszych informacji podejrzany o zabicie Polaków został ujęty, jest przetrzymywany w indiańskiej wiosce Tahuarapa i ma zostać przekazany policji.
Lokalna policja pomimo chęci niewiele zrobiła w sprawie zaginionych Polaków, głównie ze względu na brak środków finansowych. Akcję poszukiwawczą w Peru koordynował Tomasz Surdel, to m.in. dzięki jego działaniom udało się trafić na ważne informacje, które pomogły poznać losy zaginionych.
W sobotę 9 lipca rzecznik polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych Marcin Bosacki poinformował, że odnaleziono świadków, którzy twierdzą że polscy podróżnicy zostali zastrzeleni. Nie udało się odnaleźć ich ciał, jednak znaleziono ich rzeczy osobiste.
Polski konsul w Peru Dariusz Latoszek powiedział, że wszczęto postępowanie mające dokładnie wyjaśnić co się stało. Potwierdził że zatrzymano trzy osoby, jednak nie ma pewności czy wśród nich jest zabójca. Latoszek przestrzegł także wszystkich planujących wyprawy w egzotyczne regiony świata, aby korzystali z usług lokalnych przewodników, czego nie zrobili zamordowani Polacy.
Według najnowszych informacji podejrzany o zabicie Polaków został ujęty, jest przetrzymywany w indiańskiej wiosce Tahuarapa i ma zostać przekazany policji.
Komentarze:
Jack | Miałem szczęście spotkać Ich w Kanadzie--cudowni, pełni zapału ludzie. Farewell, friends! |
