Do oburzającego incydentu doszło kilka dni temu w samolocie należącym do Polskich Linii Lotniczych LOT (PLL LOT). Dwie niewidome osoby zostały wyproszone przez stewardesę z samolotu.
W weekend cztery osoby niewidome wraz z opiekunką wybrały się na wycieczkę do Warszawy. Bilety zostały zarezerwowane wcześniej poprzez Internet. Lot z Wrocławia do stolicy odbył się bez żadnych komplikacji.
Podczas drogi powrotnej, na warszawskim lotnisku Okęcie stewardesa poprosiła aby dwie osoby niewidome opuściły pokład samolotu. Obsługa samolotu tłumaczyła się przepisami jakie obowiązują w samolotach przewoźnika, latających na trasach krajowych.
Po około godzinie dyskusji dwie osoby opuściły samolot i spędziły noc w hotelu. Do Wrocławia wróciły następnego dnia.
Jak wyjaśnia Andrzej Kozłowski, rzecznik PLL LOT - Załoga naprawdę nie miała innego wyjścia. W samolotach obsługujących linie krajowe obowiązuje tzw. instrukcja operacyjna, która zakazuje zabierania na pokład więcej niż dwóch osób niepełnosprawnych.
Przedstawiciele PLL LOT przepraszają za zamieszanie, lecz tłumaczą się że muszą przestrzegać obowiązujące ich przepisy.
Sprawą zainteresował się rzecznik spraw obywatelskich.
Brak komentarzy. |