Nie ma toalety? Załatw się do plastikowej torebki
Jak załatwić się w pociągu, w którym nie ma toalety? Nic prostszego, wystarczy skorzystać z torebki zawierającej środek zmieniający urynę w żel... i to nie jest żart.
Na krótkich trasach kolejowych w Holandii kursują pociągi Sprinter, w których nie ma zainstalowanych toalet. Władze kolei wpadły więc na pomysł, aby pasażerowie, którzy muszą nagle skorzystać z toalety, załatwiali potrzebę do plastikowego worka zawierającego materiał absorpcyjny, zmieniający urynę w żel. Gdy już pasażer „załatwi sprawę”, wystarczy że wyrzuci torebkę do kosza na śmieci i będzie po sprawie.
- Torebki znajdują się u konduktora, który wydaje je w razie zgłoszenia pilnej potrzeby, np. gdy pociąg będzie musiał zatrzymać się pomiędzy stacjami, a pasażerowie nie będą mogli go opuścić. - powiedział rzecznik holenderskiej kolei Eric Trinthamer, zapewnił także że sprawa jest traktowana bardzo poważnie i to nie jest żart.
Cóż, można tylko powiedzieć, że nie tylko Polak, lecz także Holender potrafi.
Fr / 2011-10-12
Komentarze:
plorenc 2011-10-12 | już nic mnie nie dziwi - mój pierwszy dzień po przyjeździe do Paryża i ... murzyn załatwia się na ścianę tuż przed przechodzącymi żandarmami ... kobieta kuca na środku chodnika i też nie ma skrupułów ... jedno zdarzenie przy Gare du Nord, drugie przy Gare de Lion ... |
piea 2011-10-12 | A ciekawe, czy są odpowiednie pomieszczenia do korzystania z tych tobebek?
Czy po prostu podstawiamy torebeczkę ot tak w przedziale.... i mówimy współpasażerom: "Pardon! ale właśnie muszę....załatwic tę sprawę"! |