Mówi się, że na świecie używanych jest od 5 tys. do 7 tys. języków. Rozbieżność jest tak duża, ponieważ nie wszystkie formy komunikacji można łatwo sklasyfikować. Są języki, które się powiększają, są też takie, które wymierają.
Ilość i popularność
Języki rozłożone są bardzo nierównomiernie. Czasem na małych obszarach istnieje wiele języków, a czasem na wielkim obszarze obowiązuje jeden język (np. w Rosji). Najwięcej, bo ok. 2300 języków używa się w Azji. Następnie, ponad 2000 - w Afryce, w Australii i Oceanii jest ich ok. 1400, w obu Amerykach ponad tylko 1000 (było ich znacznie więcej przed kolonizacją). Na końcu jest Europa z 239 językami, którymi się posługujemy. To zaledwie 3,5% wszystkich języków.
Języki używane przez największą liczbę użytkowników na świecie to mandaryński (chiński, choć jest on bardzo zróżnicowany wewnętrznie poprzez dialekty, nawet inne języki, ale wszystkie je łączy ten sam system znaków), którego używa ponad miliard osób. Wynika z tego, że co 7 mieszkaniec ziemi mówi po chińsku. Po angielsku mówi 350 mln użytkowników, dla których jest on językiem natywnym oraz 760 mln ludzi, dla których jest to drugi język urzędowy. Jest jeszcze oczywiście ponad miliard, który posługuje się nim jako językiem obcym. Trzeci jest hindi - w największym języku Indii mówi prawie 500 mln osób. Kolejnym najczęściej używanym językiem jest hiszpański. Posługuje się nim prawie 420 mln ludzi. Piąty jest rosyjski z liczbą użytkowników w wysokości ok. 275 mln. Następne języki to: bengalski (230 mln), arabski (205 mln), portugalski (191 mln), francuski (128 mln) i niemiecki (122 mln), który zamyka dziesiątkę największych języków.
Wymarłe i zagrożone
Język jest tworem niedokończonym, wciąż ewoluuje, zmienia się. Ta ewolucja nie zawsze prowadzi do rozszerzania czy powiększania zasobu językowego. Zdarza się, że idzie to w drugą stronę i język powoli zanika. Może zostać wyparty albo dobrowolnie zamieniony na inny język lub też może zabraknąć przekazu międzypokoleniowego, przez co ciągłość nauki języka zostanie przerwana.
Na przełomie XVII i XVIII wieku w wyniku germanizacji wymarł język pruski. Pod koniec XIX wieku zniknął język dalmatyński z grupy romańskiej. Kurczył się powoli od XVI wieku, kiedy używany był już tylko na chorwackiej wyspie Krk. Całkiem niedawno, bo w 2010 roku wymarł język uważany za jeden z najstarszych na ziemi - mógł mieć nawet 70 tys. lat. Język bo zniknął wraz ze śmiercią mieszkanki Wysp Andamańskich (leżą na Oceanie Indyjskim), która od co najmniej 30 lat była jedyną użytkowniczką języka bo. To tylko kilka przykładów wymarłych języków. Być może za jakiś czas dołączą do tej listy kolejne. Jednym z nich jest irlandzki, którym pod koniec XIX wieku mówiło 15% mieszkańców, a niewiele ponad 100 lat później - w 2008 roku już tylko 5% procent. W Europie zagrożone są również języki regionalne: łużyckie (dolno- i górnołużycki), którymi łącznie posługuje się tylko ok. 45-55 tys. użytkowników oraz język romski (cygański), którego liczby użytkowników nie da się dokładnie określić ze względu na ogromne rozproszenie tej grupy.
Te najbardziej dziwne
Wśród języków świata jest sporo takich, które nazwiemy „dziwnymi”, gdyż będą znacznie różniły się od ogólnie przyjętego systemu komunikacji. Nie można jednak jednoznacznie określić, które języki są dziwne, a które nie - z prostej przyczyny. Ten język, który będzie dziwny dla nas, jest zwyczajny dla jego użytkowników. Oni natomiast uznają naszą mowę za jakąś odmienną. Niemniej, dla wielu ludzi pojmowanie „dziwności” języków może być zbieżne. Dzieje się tak dlatego, że 96% ludzkości posługuje się tylko 4 procentami języków świata (tzw. wielkie języki). Jedynie 4% ludzi używa pozostałych, „małych języków”. I właśnie dla tej przeważającej większości, mowa używana w wąskiej grupie i różniąca się znacznie od powszechnie znanych języków będzie uznana za dziwną. Kilka przykładów poniżej:
Język piraha - używany w Amazonii przez ok. 150-300 osób. Język ten nie posiada liczebników, więc jego użytkownicy nie potrafią liczyć. Jedyne wyrażenie dotyczące określania ilości to „dużo” i „mało”. W języku piraha nie istnieją również nazwy kolorów. Przedmiot może być jedynie „jasny” lub „ciemny”.
Języki papuaskie - dziwność tego języka również sprowadza się do liczebników. Liczy się w nich ciałem, np. w języku maipua liczenie zaczyna się od małego palca lewej ręki aż do prawego policzka. Składa się z 23 elementów, które w różnych kombinacjach dają odpowiednią liczbę. Podobnie w języku miau, tyle, że zaczyna się od kciuka lewej ręki, a kończy na uchu, składając się z 27 elementów.
Języki khoisan - grupa ok. 100 języków używanych w południowej Afryce, m.in. w RPA, Namibii, Angoli, Tanzanii i Botswanie, w których występują mlaski mające status fonemów. Język ten zanika, obecnie posługuje się nim ok. 350 tys. użytkowników. W najbogatszych w mlaski językach występuje nawet 80 różnych mlasków.
Język silbo - język używany na wyspie La Gomera (Wyspy Kanaryjskie), który charakteryzuje się gwizdami. Brzmienie hiszpańskich słów jest naśladowane za pomocą gwizdów. Służy to komunikacji na duże odległości w trudnych, górzystych terenach. Aby język nie wymarł, władze wyspy na początku lat 90. XX wieku wprowadziły obowiązek nauki silbo w szkołach.
Mnogość i różnorodność języków w „globalnej wiosce” traci na znaczeniu. Dlatego tak ważne jest, aby użytkownicy danego języka dbali o niego i przekazywali z pokolenia na pokolenie, nawet jeśli mają nim rozmawiać tylko między sobą. Jest to istotny fragment kultury i tradycji, toteż dobrze byłoby go nie zatracić.
Brak komentarzy. |