Wczoraj na lotnisku Okęcie odbyła się kontrola państwowej straży pożarnej, na której sprawdzano czy w razie pożaru, pasażerowie oraz pracownicy lotniska są bezpieczni na terenach lotniska.
Nic nie zapowiadało jednak jakie będą dzisiejsze wyniki tej kontroli. Jak poinformował na dzisiejszej konferencji prasowej szef warszawskiej straży pożarnej, lotnisko ma niedrożne drogi pożarowe, co za tym idzie jest niebezpieczne dla osób znajdujących się wewnątrz, decyzja mogła więc zapaść tylko jedna – lotnisko zostaje zamknięte do czasu naprawy dróg ewakuacyjnych. Operacja ta może potrwać nawet 3 miesiące.
Dla setek tysięcy pasażerów będzie to ogromne utrudnienie, wszyscy chcący wyruszyć w podróż ze stolicy będą zmuszeni do skorzystania z najbliższych lotnisk znajdujących się w Krakowie i Katowicach.
Natłok pasażerów ze stolicy może spowodować paraliże owych portów lotniczych tego najbardziej boją się prezydentowie zainteresowanych miast.
Informujemy że niniejszy news był jedynie żartem na Prima Aprilis.
Mamy nadzieję, że nikt nie żywi za to urazy i miło jeżeli ktoś dał się nabrać :)
Brak komentarzy. |