Lądujący Boeing wypadł z pasa, zatrzymał się w zaspie śniegu
Boeing 757 ze 181 osobami na pokładzie nie wyhamował na lotnisku w Jackson Hole w Stanach Zjednoczonych, maszyna wypadła z pasa i po 200 metrach zatrzymała się w zaspie śniegu.
Samolot należący do American Airlines leciał z Chicago na lotnisko Jackson Hole w stanie Wyoming. Podczas lądowania pilotowi nie udało się zatrzymać maszyny na pasie startowym, samolot stanął dopiero około 200 metrów dalej w zaspie śniegu.
Nikomu z osób na pokładzie nic się nie stało, udało się także uniknąć uszkodzenia maszyny, gdyż mimo iż wypadła z pasa startowego, poruszała się po równej i utwardzonej powierzchni lotniska.
Podczas lądowania panowały dobre warunki atmosferyczne, widoczność wynosiła 1,5 kilometra, padał lekki śnieg. Po zatrzymaniu samolotu pilot poinformował pasażerów, że zawiodły hamulce.
Nie jest to pierwszy tego typu przypadek na lotnisku Jackson Hole, do podobnego zdarzenia doszło tam miesiąc temu. Lotnisko znane jest z trudnych warunków do lądowania, pas startowy ma tam niespełna 2 km, jest trochę krótszy niż na większości komercyjnych portów lotniczych.
Fr / 2010-12-30
Komentarze: