„Przykro mi, ale jest pani zbyt tęga; jeśli chce pani z nami podróżować, musi pani zapłacić za dwa bilety” - takie słowa usłyszała pasażerka podczas odprawy przy stanowisku linii lotniczych Easyjet.
Do incydentu doszło na południu Włoch, na lotnisku w Bari. 55-letnia Włoszka której waga wynosiła około 100 kilogramów, oprócz cytowanych słów usłyszała także w obecności innych pasażerów, aby stanęła na wadze przeznaczonej do sprawdzania wagi bagażu. Po tym incydencie zrezygnowała z lotu i złożyła skargę na linie lotnicze.
Rzecznik linii lotniczych Easyjet powiedział że przewoźnik nie ma w swoim regulaminie zapisów związanych z wagą pasażerów, a zachowanie personelu naziemnego na lotnisku w Bari to „niewybaczalny błąd”.
Brak komentarzy. |