Indonezja: więzienie za próbę kupna trawki
Dużych problemów przysporzył sobie pewien 14-latek z Australii, który spędzał wakacje wraz z rodzicami na indonezyjskiej wyspie Bali. Za próbę kupna marihuany może trafić do więzienia nawet na 6 lat.
Nastolatek został aresztowany na gorącym uczynku, kiedy to próbował kupić kilka gramów marihuany. Po przesłuchaniu trafił do policyjnego aresztu, gdzie najprawdopodobniej spędzi najbliższe 30 dni. Grozi mu kara sześciu lat pozbawienia wolności, gdyby był pełnoletni, wyrok mógłby być bardziej surowy - nawet do 12 lat.
Rodzice 14-latka wynajęli prawników, którzy próbują nakłonić balijskie władze do odstąpienia od stawiania zarzutów i zwolnienia chłopaka.
Indonezja jest jednym z państw w którym obowiązuje bardzo surowe prawo anty-narkotykowe. Marihuana, często nazywana miękkim narkotykiem, jest tam traktowana na równi z heroiną czy kokainą.
Rodzice 14-latka wynajęli prawników, którzy próbują nakłonić balijskie władze do odstąpienia od stawiania zarzutów i zwolnienia chłopaka.
Indonezja jest jednym z państw w którym obowiązuje bardzo surowe prawo anty-narkotykowe. Marihuana, często nazywana miękkim narkotykiem, jest tam traktowana na równi z heroiną czy kokainą.
Komentarze:
kangur | Wielki z tego szum zrobily madia w Australii. Prawda jest taka: po pierwsze: kazdy glupi w Australii wie, ze na Bali nie ma zartow z narkotykami, po drugie: gdzie byli rodzice?!, po trzecie: gowniarz mial przy sobie fajki a w przeszlosci klopoty w marycha (w wieku 14 lat!). Scyzor sie normalnie otwiera...zero mozgu :( |
