Najnowocześniejszy z Boeingów model 787, tzw. „Dreamliner” wylądował po raz pierwszy na warszawskim lotnisku Okęcie. Za rok Dreamlinery mają pojawić się na stałe we flocie Polskich Linii Lotniczych LOT.
Po raz pierwszy na Okęciu
Boeing 787 Dreamliner przyleciał na stołeczne lotnisko prosto z pokazu lotniczego odbywającego się w miejscowości Le Bourget pod Paryżem. Warszawskie lotnisko nie zostało wybrane przypadkowo, w kwietniu przyszłego roku firma z Chicago dostarczy LOT-owi pierwszego z ośmiu zamówionych Dreamlinerów.
Wizyta największego z Boeingów była nie lada atrakcją dla spotterów, czyli osób fascynujących się fotografią lotniczą. Kilkudziesięciu z nich miało możliwość sfotografowania samolotu z bliska, pozostali mogli podziwiać lądowanie maszyny z miejsc przy pasach startowych, od strony al. Krakowskiej oraz ulicy Wirażowej.
Nowszy, lżejszy, bardziej komfortowy
Najnowszy Boeing jest lżejszy, szybszy i bardziej komfortowy od poprzedników. Wiele elementów konstrukcji wykonywanych standardowo z metali ciężkich zastąpiono elementami z równie wytrzymałych, ale lżejszych włókien węglowych.
Samolot napędzany jest nowoczesnymi silnikami odrzutowymi wyprodukowanymi przez General Electric i Rolls-Royce, które są bardziej ekologiczne. Jak zapewniają producenci, emitują nie tylko mniejszą ilość zanieczyszczeń, ale także charakteryzują się mniejszą ilością zużywanego paliwa.
Boeing 787 jest także bardziej komfortowy, pasażerowie będą mieli więcej miejsca i wygodniejsze fotele. Na pokładzie ma panować wyższe ciśnienie i większa wilgotność powietrza. Budowa samolotu sprawia, że na jego pokładzie będzie znacznie ciszej niż w obecnych samolotach pasażerskich.
W Polsce już za rok
Pierwszy Dreamliner w barwach LOT-u ma pojawić się w kwietniu 2012 roku. Polski przewoźnik planuje, że miesiąc później maszyna zacznie obsługiwać bezpośrednie połączenia pomiędzy Warszawą, a Tokio i Pekinem. Tygodniowo mają odbywać się trzy takie rejsy.
W zależności od konfiguracji pokładu, Dreamliner może pomieścić od 210 do 330 pasażerów, których może przewieźć maksymalnie na odległość 15,5 tysiąca kilometrów.
Brak komentarzy. |