Ze względu na stosunkowo niewielką odległość Cypru od wybrzeży Syrii, wielu turystów zaczęło się zastanawiać, czy wyjazd na Cypr w obliczu planów ataku na Syrię, jest bezpieczny. Jak zapewnia szef cypryjskiej dyplomacji Ioannis Kasoulides - nawet gdyby siły międzynarodowe przeprowadziły atak na Syrię, to nie powinno to zagrozić bezpieczeństwu turystów oraz samych Cypryjczyków.
Wschodnie wybrzeże
Cypru oddalone jest od linii brzegowej Syrii zaledwie o około 100 kilometrów. Na razie nie zapadły żadne decyzje odnośnie ataku na Syrię, który zapowiadał prezydent Stanów Zjednoczonych Barrack Obama. Gdyby jednak nie udało się rozwiązać problemu (broni chemicznej - przyp. red.) w sposób dyplomatyczny, atak jest bardzo prawdopodobny. Czy mieszkańcy wyspy oraz turyści będą wtedy bezpieczni.
Zdaniem Ministra spraw zagranicznych Cypru - nawet gdyby doszło do ataku na Syrię, Cypr będzie bezpieczny. Warto tu podkreślić, że na terenie Cypru znajdują się dwie brytyjskie bazy wojskowe, w których stacjonują m.in. myśliwce RAF-u. Te ostatnio „przegoniły” syryjskie myśliwce Su-24, które zbliżały się do cypryjskiego wybrzeża. Zdaniem specjalistów, reżim Baszara al-Asada wysłał je, aby zbadać możliwości obronne Cypru.