Bezdomny włamał się do baru i rozkręcił interes
Bezdomny 29-latek włamał się do nieczynnego dłuższy czas baru w Dolinie Sacramento w Kalifornii i zaczął sprzedawać alkohol zakupiony w pobliskim sklepie. Proceder został przerwany wraz z przyjazdem policji.
Bar „Valencia Club” został zamknięty jakiś czas temu, gdyż jego właściciel stracił licencję na sprzedaż alkoholu. Jednak 29-letni Travis Lloyd Kevie, bezrobotny mieszkaniec Kalifornii postanowił rozkręcić tutaj interes nie zważając na fakt, że nie jest właścicielem lokalu ani nie posiada licencji na sprzedaż alkoholu.
Lokal był otwarty przez kilka dni, a wszystko rozpoczęło się od sprzedaży sześcioraka piwa, które Travis kupił w pobliskim sklepie. Zarobione pieniądze zainwestował w kolejne butelki piwa, potem w kolejne. Każdego dnia do baru zaczęło przychodzić coraz więcej osób, interes tak dobrze rozkręcił się, że lokalna gazeta napisała artykuł o ponownym otwarciu „Valencia Club”. Zainteresowało to z funkcjonariusza lokalnej policji, który pojechał sprawdzić czy lokal rzeczywiście odzyskał pozwolenie na sprzedaż alkoholu. Wtedy to wyszło na jaw oszustwo, a przedsiębiorczy bezrobotny został umieszczony w areszcie. Przedstawiono mu zarzuty włamania i sprzedaży alkoholu bez zezwolenia, dodatkowo policja skonfiskowała wszystkie zarobione pieniądze oraz alkohol, który znajdował się w lokalu.
Fr, fot. photoxpress.com / 2010-07-26
Komentarze:
ZEUS 2010-07-29 | dobre i gdyby nie gazetka to interes by się kręcił |
Mirebo 2010-07-27 | Chyba jedynie w Kalifornii można rozkręcić biznes od sześciopaka piwa. Na krótko ale to zawsze coś! Tylko, że tam policja też nie ma poczucia humoru:( |