Będą wyższe gwarancje dla nowych biur podróży?
Po upadkach biur podróży, które miały miejsce w tym roku, Ministerstwo Finansów przygotowało i przesłało do konsultacji propozycję, która m.in. znacznie podwyższa minimalną sumę gwarancyjną dla nowych touroperatorów.
Najważniejszą zmianą w przygotowanym projekcie rozporządzeń wykonawczych do ustawy o usługach turystycznych jest znaczne zaostrzenie warunków, które musi spełnić każde nowe biuro podróży, aby otrzymać obowiązkową gwarancję ubezpieczeniową. Touroperator, który rozpoczyna działalność i będzie korzystał z usług linii czarterowych (czyli większość „masowych” biur podróży) będzie musiał mieć gwarancję w wysokości minimum 250 tys. euro (do tej pory było to 40 tys. euro).
Jedną z ważnych zmian jest także kwestia regulująca naliczanie minimalnej sumy gwarancyjnej w przypadku łączenia się dwóch firm. W propozycji Ministerstwa Finansów minimalna kwota gwarancji będzie zależała od sumy obrotów obu podmiotów.
Turyści wracali na koszt podatnika
Propozycje przygotowane przez Ministerstwo Finansów są odpowiedzią na tegoroczne upadki biur podróży, w tym najgłośniejszego - Sky Club-u. W roku 2012 niewypłacalność ogłosiło 12 touroperatorów, którzy łącznie mieli wykupione gwarancje na kwotę 28,1 mln zł. Do kraju trzeba było sprowadzić około 7100 osób, oraz dodatkowo trzeba będzie pokryć roszczenia tych, którzy zapłacili za wyjazdy, które nie zostały zorganizowane. W sumie do sfinansowania całości zabraknie ok. 5,5 mln zł.
Duże szkody wyrządzają mali
Ministerstwo Finansów uzasadniając propozycję znacznego podwyższenia minimalnej sumy gwarancyjnej dla nowych biur podróży, podało statystyki. Wynika z nich, że 7 z 12 biur podróży, które złożyły oświadczenia o niewypłacalności, to podmioty prowadzące działalność niespełna 2,5 roku (1 biuro - 7 miesięcy, 2 biura - ok. 1,5 roku, 4 biura - od 2 do 2,5 roku).
Fr / 2012-11-20
Komentarze: