Austria i Słowenia biją się o kiełbasę
W czasach globalizacji, patentów i różnego rodzaju certyfikatów nie dziwią nas spory o produkty regionalne. Obecnie unijny spór toczą między sobą Austria i Słowenia, a wszystkiemu (nie)winna jest kiełbasa „Kranjska”.
Wszystko zaczęło się, gdy władze Słowenii złożyły wniosek o uzyskanie Chronionej Nazwy Pochodzenia na słoweńską kiełbasę „Kranjska”. Spowodowało to ostry sprzeciw Austriaków, którzy od lat produkują wyrób w oparciu o taką samą recepturę, różniący się jednak nazwą - „Krainer Wurst”.
Lobby wędliniarskie
Protest przed rejestracją „słoweńskiej kranjskiej” złożył austriacki minister rolnictwa Nicolaus Berlakovich, poparty przez austriacką Izbę Handlową. Swojego oburzenia nie kryją także sami producenci, dla nich przyznanie znaku ochronnego słoweńskiej kiełbasie oznaczałoby spore problemy. Musieliby zmienić recepturę oraz nazwę wytwarzanej wędliny, a także sporo wydać na marketing.
Kogo jest ta kiełbaska?
Niewielkie kiełbaski, o które toczy się spór pochodzą z historyczno-etnograficznego regionu Kraina (Kranjska). Niegdyś był on prowincją monarchii austro-węgierskiej, obecnie znajduje się w granicach Słowenii. Broniąc swojego popularnego przysmaku Austriacy sięgają do historii. Przypominają, że Habsburgowie opanowali region produkcji kiełbasek już w 1335 roku, a w 1364 Rudolf IV - podniósł go do rangi księstwa. W XIX wieku Kraina była krajem koronnym Austro-Węgier.
Fr, fot. slovenia.info / 2012-04-28
Komentarze: