Alfa Star chce iść na giełdę
Biuro podróży Alfa Star chce zadebiutować w grudniu na Giełdzie Papierów Wartościowych, na rynku New Connect. Prezes touroperatora poinformował, że początkowo debiut miał odbyć się ponad rok temu, jednak ze względu na sytuację w Egipcie (gdzie Alfa Star wysyła większość swoich klientów), został odłożony. Touroperator przymierza się do debiutu w grudniu.
Alfa Star wchodząc na giełdę chce pozyskać kapitał w kwocie między 30 a 40 mln złotych. Prezes spółki (Krzysztof Strzylak) i jej współwłaściciel nie chce jednak oddać inwestorom pakietu kontrolnego, więc tzw. free float nie będzie większy niż 50 procent. Zdobyty kapitał ma zostać przeznaczony na zdywersyfikowanie oferty o nowe destynacje. To ma pomóc touroperatorowi w uniezależnieniu się od Egiptu, który w ostatnich latach jest niezbyt pewną destynacją.
Przykład z Rainbow Tours
Strzylak nie ukrywa, że inspiracją jest sukces biura podróży Rainbow Tours, które zadebiutowało na parkiecie w 2007 roku i od tego czasu rozwineło się bardzo mocno. Od ponad roku kurs spółki systematycznie rośnie, co jest poparte wzrostem przychodów i zysków. Warto dodać, że obecnie akcje Rainbow Tours są najdroższe w historii, a spółka cieszy się dużym zainteresowaniem inwestorów.
Debiut może być ciężki
Jeśli Alfa Star zdecyduje się wejść na giełdę, będzie musiał postarać się aby przekonać inwestorów do wyłożenia 30-40 mln złotych, które firma chce pozyskać. Choć w obecnym czasie na Giełdzie Papierów Wartościowych panuje hossa, to problemem mogą być niezadowalające wyniki spółki. W 2011 roku touroperator zarobił tylko 530 tys. zł, a w 2012 650 tys. zł. Biorąc pod uwagę obecną sytuację na rynku turystycznym, to pod względem przychodów (za rok 2012) Alfa Star znajduje się na siódmym miejscu (204 mln zł). Plusem jest sama marka, dobrze znana polskim turystom.
Jeśli touroperatorowi uda się pozyskać planowany kapitał i będzie potrafił wykorzystać go we właściwy sposób, który przełoży się na większy przychód i rentowność, to inwestorzy inwestujący długoterminowo nie powinni być zawiedzeni.
Przykład z Rainbow Tours
Strzylak nie ukrywa, że inspiracją jest sukces biura podróży Rainbow Tours, które zadebiutowało na parkiecie w 2007 roku i od tego czasu rozwineło się bardzo mocno. Od ponad roku kurs spółki systematycznie rośnie, co jest poparte wzrostem przychodów i zysków. Warto dodać, że obecnie akcje Rainbow Tours są najdroższe w historii, a spółka cieszy się dużym zainteresowaniem inwestorów.
Debiut może być ciężki
Jeśli Alfa Star zdecyduje się wejść na giełdę, będzie musiał postarać się aby przekonać inwestorów do wyłożenia 30-40 mln złotych, które firma chce pozyskać. Choć w obecnym czasie na Giełdzie Papierów Wartościowych panuje hossa, to problemem mogą być niezadowalające wyniki spółki. W 2011 roku touroperator zarobił tylko 530 tys. zł, a w 2012 650 tys. zł. Biorąc pod uwagę obecną sytuację na rynku turystycznym, to pod względem przychodów (za rok 2012) Alfa Star znajduje się na siódmym miejscu (204 mln zł). Plusem jest sama marka, dobrze znana polskim turystom.
Jeśli touroperatorowi uda się pozyskać planowany kapitał i będzie potrafił wykorzystać go we właściwy sposób, który przełoży się na większy przychód i rentowność, to inwestorzy inwestujący długoterminowo nie powinni być zawiedzeni.
Komentarze:
| Brak komentarzy. |
