Adrenalina na pokładzie samolotu
Do dość dramatycznego zdarzenia doszło na pokładzie samolotu lecącego z Hawany do Mediolanu. W trakcie lotu maszyna nagle zaczęła spadać przez 3000 metrów. Na szczęście pilotom udało się opanować sytuację.
Pasażerowie samolotu lecącego z ze stolicy Kuby - Hawany, do Mediolanu we Włoszech najedli się sporo strachu, gdy ich samolot nagle zaczął spadać. Maszyna w bardzo szybkim tempie obniżyła swój lot o około 3 kilometry. Wszystkiemu winna była dziura powietrzna - strefa silnego działania zstępujących prądów powietrznych. Każdy samolot, który w nią wleci, nagle traci wysokość.
Na pokładzie maszyny znajdowało się 278 osób (268 pasażerów oraz 10 członków załogi).
Na szczęście pilotom udało się opanować samolot i bezpiecznie wylądować w Mediolanie, jednak obrażenia odniosło 45 osób, z czego 12 zostało przewiezionych do szpitala.
Jeden z pasażerów feralnego lotu tak relacjonował zdarzenie - Kto nie miał zapiętych pasów - a nikt nie powiedział nam, by mieć je zapięte - został wręcz podrzucony do sufitu ... to było jak film katastroficzny..
Maszyna należała do linii lotniczej Neos, która lata z Włoch m.in. do Rosji, Meksyku, Brazylii, a także na Bliski i Daleki Wschód.
Zdarzenie to powinno być przestrogą dla wszystkich, którzy w trakcie lotu nie mają zapiętych pasów.
Fr / 2012-11-22
Komentarze:
maciekart 2012-11-22 | Matkoo !jakbym nie dostał zawału z przerażenia to bym nie wsiadł do samolotu przez najbliższe parę lat ! .. |