Nie jesteś zalogowany.
jaki kurs twardej waluty obstawiacie w okresie wakacyjnym? ja ok 5 zeta...
mam nadzieje ze 5zl...
Ostatnio czytałem w "Metrze" wywiad z niezaleznym analitykiem, który ponoć zystał swoją renumę przewidując zachowania na Giełdzie Papierów Wartościoweych. Sądował że w okolicach wakacji euro będzie po około 4,3.
Jedno jest pewne - kursy walut z przed kilku miesięcy nie wrócą szybko, jeśli kiedykolwiek, osobiście oczekiwałbym stabilizacji pomiędzy 4,10-4,40. Pamiętajmy że rynki działają falowo - po fali wzrostów nastepuje fala spadków, później znowu wzrostów. Co zresztą widać obserwując wykresy kilkuletnie np. indeksow giełdowych. No ale co osoba to inna opinia
4,3 to nie byłaby taka targedia patrząc w jakim tempie rosło ostatnio
Dokładnie, choć łza kręci się w oku gdy wspomnieć sobie jeszcze okres lipca'2008 gdzie kurs oscylował w granicach 3,30-3,40. Jest w tym jednak pewnien plus - taki kurs złotego powoduje że Polska jest bardziej atrakcyjna turystycznie dla obcokrajowców, choć zyska na tym wąskie grono społeczeństwa - właściciele pensjonatów, niektórych biur podróży czy restauratorzy.
dopiero jeżżąc za granice w strefę euro , można sie przekonac ILE naprawde jest warta nasza waluta...strach
Dokładnie, dlatego warto było bybyć jak najszybciej w strefie euro, tylko obecna koniunktura (a raczej jej brak) nie sprzyjają temu. Choć muszę powiedzieć że ostatnio trochę się zdziwiłem. Będąc na nartach w Krynicy górskiej widziałem kilka samochodów pod Jaworzyną, na słowackich rejestracjach. Widać przy tym kursie nasze stoki zaczynają byc dla nich atrakcyjniejsze cenowo - czyzby sytuacja miała się odwrócic i teraz oni będą przyjeżdżali do nas? Czas pokaże, żebyśmy jeszcze mieli takie stoki jak u nich.
słowackie ceny nie sa jeszcze takie tragiczne np 8,5 euro za 5 godz . jazdy na 3 wyciągach , lub 10 euro na innym za 4 godz. to nadal konkurencja dla polaków a przygotowanie stoku to niebo a ziemia...
Rzeczywiście przygotowanie stoków to wielka różnica, i nie trzeba nawet głośno mówić gdzie jest niebo a gdzie ziemia, ale może kiedyś to się zmieni.
polska mentalność ? nigdy! zarobić w krótkim czasie szybko ,dużo i bez kosztów nieważne czy legalnie i jakim sposobem, liczy się tylko teraz i patrzenie dzis a nie chociaz dzień do przodu nie mówiąc o planach na miesiące czy lata bo to abstrakcja...
Tak było i jest, ale to się powoli zmienia. Część ludzi "starej daty" patrzy jeszcze z perspektywy starego ustroju, ale to się zmienia... no ale to dyskusja na jakieś forum polityczno/ekonomiczne, a nie chcemy zanudzać innych travelmaniaków