Nie jesteś zalogowany.
Ahoj!
Jak sobotni wyjazd z Jankiem to można w ciemno stawiać że wizyta u naszych południowych sumsiadów ...czyli w jasno można stawiać że będą "perełki"
No to pierwsza z nich....
ĆIĆMANY - niewielka wioska w środkowej Słowacji, położona pośród malowniczych Gór Strażowskich.
Swoją sławę zdobyła dzięki charakterystycznym drewnianym domom zdobionych tzw. białą geometryczną ornamentyką.Ściany zewnętrzne pokryte są białymi wapiennymi malowidłami, które poza walorami estetycznymi miały także ochraniać drewniane belki przed wilgocią i pękaniem spowodowanym silnym nasłonecznieniem.
Wioska kilkukrotnie trawiona była przez pożary, jednak za każdym razem była pieczołowicie odbudowywana przez mieszkańców.
W tym unikalnym na skalę europejską rezerwacie znajduje się 136 domów spośród których na uwagę zasługuje dwupiętrowy Dom Radena oraz znajdująca się w jego bliskim sąsiedztwie drevenica Ondreja Gregora.
.....no to zapraszam na krótki spacer pośród "domków z piernika"
ww. dom Radena z małym muzeum
Ciekawostka...
W domach znajdowały się dwa piece do gotowania, jeden dla rodziców a drugi dla młodych....Zdarzały się też domy w których były aż trzy piece, na trzeci gotowali sobie dziadkowie.
Drevnica Ondreja Gregora
Przerwa na w klimatycznej knajpce i jedziemy dalej
Ostatnio edytowany przez hapol (2018-09-18 11:57:15)
Pierwsza choć ostatnio tu o to nietrudno
Fajne te domki, choć jak wszystkie jednakowe, to można było się pomylić i wejść sąsiadowi na chatę
no śliczny ten skansen - urocze te domeczki i malunki!
Angela.....aaaaa tam jednakowe wzorki są różne....możesz też włazić przez okno to się nie pomylisz
Piea....a do tego żywy bo domki zamieszkałe
Po kilkunastu minutach jazdy docieramy do Bojnic, które słyną z położonego na wzgórzu bajkowego zamku.
Słowacy uznają go za jeden z najładniejszych nie tylko w kraju ale i Europie Środkowej.Obecnie w zamku znajdują się ekspozycje muzeum artystyczno-historycznego.
Można tu zobaczyć oryginalne umeblowanie i przedmioty artystyczne z przełomu XIX i XX wieku.Ciekawostką ekspozycji zamkowej jest naciekowa jaskinia pod zamkiem, która jest połączona z głęboką studnią grodową.
Zwiedzanie z przewodnikiem trwa około godziny....bilet kosztuje 9 a cykanie fot 2 ojro.Nam się bardzo podobało, szczególnie wrażenie robiły drewniane sufity.
Jedyne czego mi brakowało to sala "uciech cielesnych" ....no ale to nie te czasy
....To zapraszam na saluuuuuny
stół do ruletki
kaflowe piece też niczego sobie
pokój chiński....
rzut oka na dziedziniec...
zamkowa kapica...
Wychodzimy na dziedziniec na którym znajduje się wspomniana studnia i idziemy do drugiej części zamku.
...haloooooo!!! jest tam kto???
na suficie znajduje 180 pozłacanych gwaiazdek
śmigamy piętro wyżej
....prosze jaki wypaśny kibelek
W Gruzji z troszku mniejszych wznosiłem toasty
Sala reprezentacyjna - największa na zamku
Krypta z grobowcami rodu Palffich gdzie kończymy zwiedzanie zamku
....I to by było na tyle z kolejnego udanego wypadu za południową granicę